Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Strategie przetrwania

Kompost to przyszłość

ilustracja Karolina Mazurkiewicz
Bez chemii, bez przekopywania ziemi, bez agresywnej gospodarki nastawionej na ilość – tym właśnie jest permakultura. Ale czy można wyżyć ze swojego balkonu albo ogródka działkowego? Przeczytaj kolejną część cyklu „Strategie przetrwania”, w której Katarzyna Kazimierowska rozmawia z Łukaszem Nowackim futurystą, eko-designerem i twórcą ogrodów funkcjonujących zgodnie z naturą.

Siódme piętro bloku na warszawskim Tarchominie. W mieszkaniu Łukasza i Izy Nowackich wcale nie wita mnie dżungla roślin, choć tak je sobie wyobrażałam. Za to jego nieduży balkon wygląda jak idealnie uporządkowany ogródek. Na balkonowym wewnętrznym parapecie stoi rząd schludnych skrzynek, a w każdej z nich sałata, rukola, pietruszka, papryka. – Koperek był ale zjadły go wróble – śmieje się Łukasz. – Jest też lawenda i jeżówka purpurowa.

Każda skrzynka ma podwójne dno, a w rogu zainstalowaną rurkę. Przez nią wlewa się wodę do skrzynki i w ten sposób podlewa rośliny. Dzięki temu rośliny mają większy zapas   wilgoci na upalne dni.  

W rogu balkonu wita mnie wysoki na dwa metry krzak pomidorowy w sporej donicy. Jest gęsty i obficie obsypany jeszcze zielonymi pomidorkami. I wtedy słyszę, że ziemia w doniczkach pochodzi z kilku kompostowników, które stoją obok na małym regale. I tylko z nich.

Kompostowniki wyglądają niepozornie – w trzech białych, trzydziestolitrowych kubełkach znajduje się łącznie kilka tysięcy dżdżownic, które nieustannie pracują, przemielając organiczne resztki, jakimi karmią je Łukasz z żoną. U dołu, kubełki mają zamontowane kraniki – to na płynny biohumus, czyli tzw. herbatkę kompostową, którą spuszcza się kranikiem i podlewa rośliny.  

Ten balkon pełen zdrowej, soczystej roślinności to przedsmak tego, co …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00