Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Esej

Dlaczego potrzebujemy prawników?

Na szykownym przyjęciu mężczyzna spotyka prawnika i pyta: „Czy to prawda, że za odpowiedź na trzy pytania bierze pan trzy tysiące złotych?”. „Tak” – odpowiada prawnik. „To sporo, nie sądzi pan?”. „Może trochę. 
A jakie jest pana trzecie pytanie?”.
rysunki Aleksandra Gołębiewska
POSŁUCHAJ

Gdyby liczba złośliwych dowcipów o prawnikach świadczyła o stosunku społeczeństwa do nich, mieliby poważny problem wizerunkowy. Chciwość, intelektualna i życiowa nieuczciwość, skłonność do wyzysku, brak empatii niepostrzeżenie przechodzący w zwyczajne okrucieństwo – to zestaw cech, jakimi zwykle obdarzają ich opowiadający żarty. Także kultura popularna najczęściej nie zostawia na prawnikach suchej nitki. W piosence Violin , napisanej po sądowej batalii rozwodowej, Amos Lee śpiewa: „Między zamiataczami ulic i dilerami plączą się prawnicy, którzy równie dobrze mogliby być rzeźnikami”.

Dlaczego tak jest? Przecież historia obfituje w wybitnych prawników, którzy nie tylko wiedli przykładne życie, ale stawali się wręcz bohaterami. Czesław Jaworski w artykule opublikowanym w „Palestrze” z października 2014 roku szacuje, że w powstaniu warszawskim wzięło udział stu kilkudziesięciu adwokatów i sędziów, którzy „podjęli walkę, na różnych odcinkach życia, w imię obrony zasad i wartości ponadczasowych, niezależnie od ponoszonych konsekwencji”. Tę piękną tradycję kontynuowali liczni prawnicy występujący po wojnie w obronie osób szykanowanych przez reżim komunistyczny, tacy jak Tadeusz de Virion czy Władysław Siła-Nowicki.

Drobne cwaniaczki czy bohaterowie? Szalbierze czy obrońcy wartości? Aby rozsądzić, kim rzeczywiście są prawnicy, trzeba się zastanowić, skąd się wzięli. Być może wtedy będzie łatwiej zrozumieć, czym się zajmują, dlaczego stali się społeczeństwu …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00