Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Studium

Czego potrzeba dzikiej przyrodzie

Jak pomieścić w granicach jednego kraju dziką przyrodę i kilkadziesiąt milionów ludzi?
zdjęcia ADAM ROBIŃSKI
POSŁUCHAJ

Tu jest jak w Kanadzie” – kiedy Otton Rudke, zwany Otokarem, obejmował w 1945 roku warmińskie Nadleśnictwo Kudypy nieopodal Olsztyna, w zachowanych sprawozdaniach z tamtych stron parokrotnie podpierał się takim porównaniem. Możemy się tylko domyślać źródeł tej fiksacji. Jako młody człowiek Rudke widział Lwów i już niewiele więcej dalekiego świata. Być może jednak jeszcze przed wojną ten absolwent łódzkich gimnazjów, harcerz i wprawiony w walce artylerzysta zetknął się z książkami Grey Owla (Szarej Sowy), brytyjskiego blagiera, który podając się za Odżibweja, członka jednego z północnoamerykańskich rdzennych narodów, wsławił się jako przyrodniczy aktywista i autor paru memuarów opisujących życie pionierów w kanadyjskich lasach. Grey Owl – a raczej Archibald Belaney – stał się w latach 30. XX wieku fenomenem po obu stronach Atlantyku. „Powoli, majestatycznie płynie głęboka rzeka – cicha, gładka jak roztopione szkło. Po obu brzegach las – mroczny, pełen cieniów i tajemnic” – pisał Grey Owl w  Ludziach z ostatniej granicy [przeł. Aleksander Dobrot]. „Pasłęka przepływa przez jezioro Żelazne, a dalej wśród lasów, tworząc dużo zakrętów, bagnisk i małych jeziorek z jednej strony, a podmywając wysoki brzeg lasu z drugiej strony. Niedostępne w pewnych miejscach rozlewiska zarośnięte i dzikie dają obraz jakby wzięty z Kanady” – kreślił w marcu 1946 roku w raporcie nadleśniczy Rudke.

Choć geograficznie odległe, porównanie niepozornej Pasłęki do kanadyjskich rzek opisywanych przez Belaneya było wbrew pozorom dość trafne. Jedno z pierwszych spostrzeżeń Rudkego z terenu dotyczyło zamieszkujących go bobrów, w tamtych czasach gatunku na skraju wymarcia. Ochrona bobra była obsesją Grey Owla i tak samo stała się potem pasją Ottona Rudkego. …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Artykuł ukazał się w majowym numerze miesięcznika „Pismo. Magazyn opinii” (5/2021) pod tytułem Krok w tył.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00