Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Esej

Namibia. Utopijna republika turystów

Za każdym razem, kiedy proszą mnie, żebym opowiedział o mojej podróży, przywołuję ten wieczór. I co dalej? Nic. Właśnie na tym polega Namibia.
rysunek Kasia Mochi
POSŁUCHAJ

Zapragnąłem zimnego piwa. Było tak sucho, jak ostatnio latem w Polsce, tylko jakoś szerzej, głębiej i dawniej. Na przepisowy chłód cieczy pracowała energia jednego generatora. Pierwszy łyk rozkleił mi powieki – w pomieszczeniu bez ścian przy wjeździe na kemping na fotelach jak z pruskiej kamienicy siedziały trzy elegancko ubrane czarne dziewczyny. Za barem Lola. (Mieszka w Omaruru i przyjeżdża tu na parę dni do roboty). W zasadzie leżała na ladzie, skulona, jakby schylona w nagłym uniku przed uderzeniem, zastygła w tej pozycji. O framugę drzwi do kuchni opierał się młodziutki kucharz w białym fartuchu.  

Szczupły, niski Himba [grupa etniczna zamieszkująca północno-zachodnią część Namibii – przyp. red.] w białym podkoszulku na ramiączkach nalał sobie wody do kubka i powtórzył trzykrotnie: Water is more important than gold , zanim wszyscy, łącznie z jego ziomkami, pojęli, że chodzi mu o złoto, a nie chłód, cold . Wsparł się na barze i obrócił w moją stronę, pod złotoczerwone światło. W kącie oka zaschła mu grudka zielonej ropy. Powiedział, by nocą nie wystraszyć się ryków …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00