Opowiadanie
Wigilia
– Ktoś umiera? – rzucił zaskoczony Kamil, ściągając z uszu słuchawki. Janka zdała sobie sprawę, że musiała trafić akurat na przerwę między piosenkami. Zaklęła w duchu – znowu? – Nikt nie umiera,
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
– Ktoś umiera? – rzucił zaskoczony Kamil, ściągając z uszu słuchawki. Janka zdała sobie sprawę, że musiała trafić akurat na przerwę między piosenkami. Zaklęła w duchu – znowu? – Nikt nie umiera,
Kiedy ktoś mnie pyta o moje sukcesy, odpowiadam: każdy sukces ma cztery nogi. Dwie męskie i dwie żeńskie. I tak właśnie jakoś trzymamy się ze sobą. A dlaczego nam to wychodzi, nie wiem.
Chciałabyś lub chciałbyś doczytać, dosłuchać bądź dooglądać coś à propos przewodniego tematu ostatniego numeru? Przedstawiamy autorskie sugestie dla nienasyconych po lekturze, ciekawych świata i lubiących drążyć głębiej.
Ludzka chciwość i głupota są czasowo ograniczone – albo same siebie zżerają, albo po prostu przestają mieć władzę. I ta myśl to paliwo mojej upartej wiary, że jeszcze wszystko możemy
Przypomnij mu zaraz jak dziadek złapał go na papierosach...
Mamo, to dla ciebie!
Ja w Twoim wieku miałem doskonały kontakt z ojcem.