Był wysokim mężczyzną, ręce miał jak konary mocnego, upartego drzewa. Jeden z tych ludzi, którzy są od zawsze i o których sądzisz, że zawsze już będą – gdzieś daleko, rzadko, ale jednak. Miał szeroką szczękę, znamię na policzku i coś zabawnego w oczach, nawet jak już życie przestało być zabawne. Hodował pszczoły, w młodości wypalał na deskach rysunki i obrazy.
Mieszkał w domu połączonym ze szkołą, gdzie pracował. Przechodziło się do niej z jednego z pokoi i T. mógł stanąć w progu tak, by być jedną …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.
Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.
Jakub Małecki – (ur. 1982), autor wielu opowiadań oraz powieści, m.in.: Rdzy, Dygotu, Nikt nie idzie i Śladów, nominowanych do Nagrody Literackiej Nike. Laureat Złotego Wyróżnienia Nagrody im. Jerzego Żuławskiego, nominowany również do Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus oraz Nagrody im. Stanisława Barańczaka.