Opowiadanie
Obiekty głębokiego nieba
Mam trzynaście lat i leżę półnagi na przyczepie pełnej zebranej właśnie pszenicy. Ziarna układają się pode mną w mój kształt. Szeroko rozkładam ramiona. Ciągnik prowadzi wuj, który stanie się jedną
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Mam trzynaście lat i leżę półnagi na przyczepie pełnej zebranej właśnie pszenicy. Ziarna układają się pode mną w mój kształt. Szeroko rozkładam ramiona. Ciągnik prowadzi wuj, który stanie się jedną
Weź dwoje ludzi, najlepiej w wieku od szesnastu do dwudziestu pięciu lat, i dopasuj tak, żeby wzajemnie się sobie podobali, ale bez przesady, i żeby każde w jakiś sposób wydawało się drugiemu trochę fascynujące.
Był wysokim mężczyzną, ręce miał jak konary mocnego, upartego drzewa.