Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Dziecię elfów

POSŁUCHAJ

Miasto całkiem niedawno opuściły wojska wrogiej armii, które wycofując się, wysadziły most Dębnicki na Wiśle. Kiedy pył bitewny opadł, wyłoniła się nad miastem niewyraźna sylwetka Wawelu i kościoła ojców Paulinów na Skałce. Po tej stronie Wisły sterczały mury Ludwinowa i Podgórza. Po tamtej – opustoszała dzielnica żydowska.

Ludzie, którzy mieszkali w tym mieście, byli dobrzy i mądrzy w takim samym stopniu jak głupi i źli. Stali i patrzyli na to, co się dzieje, lecz nic z tego nie rozumieli.

Do miasta weszła Armia Czerwona, mężczyźni w długich płaszczach, z karabinami przewieszonymi przez plecy. Weszli, postrzelali i poszli dalej, ponieważ Armia Czerwona niestrudzenie parła naprzód. Pod koniec stycznia stacjonowała we wsi, niedaleko, pięćdziesiąt kilometrów od miasta. Mróz był siarczysty, więc żołnierze palili ogniska i grzali jedzenie na ogniu. Metalowe kubki krążyły z rąk do rąk.

Oko Wielkiego Brata patrzy na ludzi i zegary.
rysunek Karolina Lubaszko

Dawno zapadł zimowy zmierzch, ale niebo było czyste, mrugały gwiazdy, świecił księżyc, jeszcze nie w pełni, ale blisko. Na wyślizganej drodze kładły się błękitne refleksy. Zapowiadała się jasna, mroźna noc.

Z kominów drewnianych chałup leciał dym, widać mieszkańcy palili w piecach, żeby nie pozamarzać. W oknach tu i ówdzie pozapalały się świece i lampy.

Gościńcem maszerowali radzieccy żołnierze. Była ich duża grupa, więc podzielili się na mniejsze oddziały i teraz chodzili jedni do drugich. Krzyczeli przy tym głośno, rozgrzani alkoholem, śpiewali rozdzierająco smutne piosenki i śmiali się na całe gardła. Mieli tu zostać jeszcze dwa dni.

– I z panem Bogiem – wzdychała Karolina Sobczakówna, ładna, zdrowa dziewczyna, która wyszła przed dom po …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00