Fotoreportaż
Azyl
Stoję i nasłuchuję. Głosy mew trójpalczastych potrafię rozpoznać bez patrzenia: falujący żal z pretensją podczas lotu i wielotonowe pokrzykiwania przy lądowaniu. Po norwesku nazywa się je krykkje – co brzmi jak „krysie”. Odkąd poznałam tę nazwę, już nie używam innej. Operuję trzema językami na co dzień i wygodnie mi skracać słowa.
Zapewnij sobie dostęp do ulubionych tekstów, nagrań audio, a także miesięcznika w wersji na czytniki.
Tekst został zaadaptowany z nowej książki Ilony Wiśniewskiej Hjem. Na północnych wyspach,
która ukaże się we wrześniu 2025 roku nakładem Wydawnictwa Czarne.
Mecenasem fotoreportaży w „Piśmie” jest Fotofestiwal – Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi.
