Proszę, wracaj! – woła do kamerki internetowej przyjaciel z Polski. – Kiełbasa się suszy, wódka się chłodzi, ino Grzyba ni ma.
A Grzyba ni ma, bo Grzyb na dorobek do Anglii wyjechał. W kraju zostawił matkę, psa imieniem Chrupka i ponad trzy tysiące długu u komunikacji …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.
Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.