Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Esej

Łazienka

Komórka rodzinna ma to do siebie, że nikt nie wychodzi z niej bez szwanku ani z tym, czego chce dla siebie. Przychodzi mi na myśl to kapitalne powiedzonko Jerry’ego Seinfelda: „Nie ma czegoś takiego jak frajda dla całej rodziny”. Ktoś musi coś poświęcić – pytanie tylko, jak wiele i dla kogo.
POSŁUCHAJ

Kiedy miałam osiem lat, moja rodzina przeniosła się z osiedla komunalnego do czegoś, co wydawało mi się prawdziwą rezydencją. Patrząc od frontu, odnosiło się wrażenie, że to wolno stojący dom; w środku wrażenie było podobne. Mieliśmy osobne drzwi wejściowe, a kiedy spoglądało się przez tylne okna, widać było wielki zarośnięty ogród na planie kwadratu, który także wydawał się w całości należeć do nas. Większość naszych gości nigdy się nie zorientowała, że to było dwupoziomowe mieszkanie typu maisonette , ani że dolną połowę budynku stanowiło mieszkanie komunalne, do którego wchodziło się przez boczne drzwi. Zajmowała je hinduska rodzina, która w ramach powitalnego gestu pokazała mi, jak z trójkątnych kawałków ciasta lepić pierożki samosa. Niedługo po naszej przeprowadzce ojciec zabrał się do dzielenia wspólnego ogrodu na pół za pomocą nieco spaczonego drewnianego płotu. Nie sądzę, by ta parcelacja wynikała z jakiegoś sporu: była kwestią czysto praktyczną, związaną z odmiennymi wyobrażeniami co do tego, jak powinien wyglądać ogród (kolendra, ziemniaki – kwiaty, brodzik). Kiedy budowa płotu dobiegła końca, wszyscy byli zadowoleni. Obie strony miały swoje małe królestwo. A patrząc przez tylne okna, …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Esej pochodzi z książki Widzi mi się Zadie Smith, która w polskim przekładzie ukaże się 22 sierpnia 2018 roku. Tłumaczenie: Justyn Hunia. Zadie Smith będzie gościem tegorocznej edycji Festiwalu Literacki Sopot. Spotkanie z autorką odbędzie się 18 sierpnia.Prowadzenie: Michał Nogaś. Pismo jest patronem medialnym Festiwalu.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00