Wersja audio
W sobotnim magazynie świątecznym „wyborczej” długa rozmowa Donaty Subbotko z Wojciechem Karpińskim. Uświadomiłem sobie, że był kimś dalekim ode mnie – chyba i ja dla niego byłem kimś mało interesującym. Choć mieliśmy wspólnych znajomych i może nawet przyjaciół: Kot Jeleński, Giedroyc, Herbert, Zygmunt Hertz, który w liście do Miłosza napisał o moim Kwietniu, że książka „dobra i uczciwa”. (Co w roku 1961 dla książki spoza żelaznej kurtyny było rzadką oceną).
Czytam ten wywiad i myślę: jak inne było moje przejście do literatury! I do tego środowiska. I nie chodzi tu o pochodzenie „etniczne”, ale o środowiskowe, można rzec klasowe. Ojciec majster hydraulik, z małego miasteczka, jego rodzice wyrabiali masło; matka z rodziny handlującej fajansem i porcelaną na Gnojnej. I on, Wojciech, syn znakomitego architekta Zbigniewa Karpińskiego, bratanek świetnie się zapowiadającego poety i satyryka, Światopełka Karpińskiego. Ród matki sięgał do rektora Malewskiego w Wilnie (potem dygnitarza carskiego), z którego córką ożenił się Władysław Mickiewicz, czyli i z wieszczem spowinowacony. Dziadek zakupił Czerniaków, dwieście hektarów, założył farmę ogrodniczą, podczas okupacji pracowało u niego osiemdziesięciu Żydów, dawał im schronienie w ziemiankach do czasu, kiedy w 1942 wtargnęli Niemcy – musieli uciekać.
Po wojnie babka nadal uprawiała tam warzywa. A on, uprzywilejowany towarzysko, historyk XIX wieku, w Paryżu przyciągany przez Maisons-Laffitte – hołubiony przez Czapskiego, który darował mu rysunki. W PRL był ceniony jako publicysta historyczny. Pamiętam, że Andrzej Kijowski z nim z powodu pewnej książki polemizował – Andrzejowi nie podobała się jego tolerancja dla endeckości.
Teraz odrzuca politykę – bo po co mu ona? – …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Książka Ja, Deprawator, ukaże się w październiku 2018 roku nakładem wydawnictwa Sonia Draga.