Jedną z piękniejszych tradycji, jaką znam, jest kintsugi, japońska sztuka naprawy potłuczonej ceramiki przez łączenie elementów laką ze sproszkowanym złotem lub srebrem. Wymaga precyzji i czasu, dlatego stosuje się ją do naprawy tego, co najcenniejsze i warte odtworzenia. Zamiast ukrywać pęknięcia, uwypukla je, bo twórcy techniki wierzyli, że trudne doświadczenia i blizny, jakie po sobie pozostawiają, też nas wzbogacają. Patrząc na listopadową okładkę, autorstwa Basi Pospischil, pomyślałam, jak bardzo przydałoby się takie podejście naszej podzielonej wspólnocie. Polaryzacja jest faktem, dzieli nas bardzo wiele – i nie dotyczy to tylko polskiego społeczeństwa.
I to dlatego w tym numerze zastanawiamy się, jak z tej sytuacji wybrnąć. I czy to w ogóle możliwe: z rozbitego złożyć znów działającą całość?
O próbach takiego składania opowiada reportaż Beaty Szady, przenosząc nas do Kolumbii i lokalnej wspólnoty, która rozstrzyganie między różnymi potrzebami i celami prowadzi w sposób, który może być inspiracją również dla nas. O wartości rozmowy i swoistej tęsknocie za jej istotą mówi też w swoim tekście Wawrzyniec Smoczyński, współtwórca Fundacji Nowej Wspólnoty, która za cel obrała sobie inspirowanie do dialogu i naukę prowadzenia go w taki sposób, by ci, którzy dialogują, zbliżyli się do siebie, zamiast odgradzać murem.
A jeśli już o murze mowa – w reportażu Mirosława Wlekłego, Katarzyny Szyngiery i Marcina Napiórkowskiego „Pozytywny mit” pojawia się ten, który miał przez niego skoczyć. Lech Wałęsa, ale też Jacek Kuroń i Władysław Frasyniuk, bohaterowie walki o demokrację, którzy zamiast rozmową, postulatami i pracą u podstaw wywalczyli wolność, tym razem „opowiadani są” nie tylko przez pryzmat wielkiej historii (w listopadzie lubimy się do niej odwoływać), ale przede wszystkim przez relacje z najbliższymi. Danuta Wałęsa, Gaja Kuroń, Krystyna Frasyniuk i ich doświadczenia dopełniają naszą najnowszą historię o detale, które dotąd pozostawały w cieniu.
To nie jedyne legendy, które pojawiają się w tym numerze. Publikujemy również rozmowę z Wojciechem Plewińskim, fotografem, który utrwalił w kadrach duży kawałek polskiej kultury, a swoim stylem łamał niejedno tabu.
Poza tym, jak zwykle, literatura najwyższej próby – w prozie i poezji – eseje, komiks i zdjęcia (fotoreportaż z tego numeru to historia, której, proszę, poświęćcie trochę więcej czasu niż zwykle) i ilustracje dopełniające historię, którą w tym miesiącu chcemy Wam przedstawić. Skomponowaną z uwagą w całość i zlepioną poczuciem, że jest warta opowiedzenia.
Magdalena Kicińska
Redaktorka naczelna
Masz przed sobą otwartą treść, którą udostępniamy w ramach promocji „Pisma”. Odkryj pozostałe treści z magazynu, także w wersji audio. Jeśli nie masz prenumeraty lub dostępu online – zarejestruj się i wykup dostęp.