Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Esej Kultura

Postuj albo pisz. O literaturze na Facebooku

Każde z nowych mediów miało ostatecznie dobić literaturę. Ta jednak – uparta bestia – dobić się nie daje.
rysunki Justyna Frąckiewicz
POSŁUCHAJ

Kiedy siedem lat temu Jonathan Franzen przyznał na łamach „Guardiana”, że obecność Salmana Rushdiego – pisarza, który „powinien wiedzieć lepiej” – na Twitterze jest nieco rozczarowująca, wywołany autor Szatańskich wersetów odpowiedział, oczywiście, tweetem:



(„Drogi #Franzenie, @MargaretAtwood @JoyceCarolOates @nycnovel @NathanEnglander @Shteyngart i ja mamy się dobrze na Twitterze. Powodzenia w twojej wieży z kości słoniowej”).

Nie był to pierwszy raz, kiedy twórca Korekt narzekał na media cyfrowe. Wcześniej, w 2011 roku, na łamach „New York Timesa”, krytykował Facebooka (za fałszowanie prawdziwych uczuć), a rok później, podczas Hay Festival – e-booki (za skłanianie do powierzchownej lektury). W swoim najsłynniejszym eseju Why Bother? ( Po co się męczyć? ) [oryginalny tytuł brzmiał Perchance to Dream  – przyp. red.], opublikowanym w 1996 roku w „Harper’s Magazine”, bronił zaś zaciekle – głównie przed samym sobą – sensu uprawiania literatury w czasach dominacji telewizji. Nie był to też ostatni raz. Najnowsza powieść amerykańskiego pisarza, Bez skazy (2015), koncentruje się między innymi na kwestii zagrożeń, jakie niesie ze sobą internet – od pełnej inwigilacji (na wzór ustrojów totalitarnych) po upadek prasy. Nie było więc wielkim zaskoczeniem, że w punkcie ósmym Dziesięciu zasad pisarza , włączonych do zbioru esejów Koniec końca świata (2018; wyd. pol. 2019), Franzen napisał: „Jest …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Esej ukazał się w lutowym numerze miesięcznika "Pismo. Magazyn opinii" (02/2020) pod tytułem Postuj albo pisz.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00