Opowiadanie
Do widzenia, panie doktorze
Nic nie chcę mówić, ale coś mi się zdaje, że pana dzień zaczął się od awantury z żoną, która zarzucała panu kłamstwo, podczas gdy pan tym razem był czysty jak łza
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Nic nie chcę mówić, ale coś mi się zdaje, że pana dzień zaczął się od awantury z żoną, która zarzucała panu kłamstwo, podczas gdy pan tym razem był czysty jak łza
W obliczu panującej ideologii zwanej „każdy jest kowalem swojego losu” mówienie, że ktoś ma udaną pracę, stać go na wygodne życie, ma fajne przeżycia, które są obiektem powszechnej zazdrości, bo
Pisanie tego tekstu zajęło mi kilkanaście miesięcy. Wychodzenie z kryzysu psychicznego – trzy lata.