Już w dzieciństwie spotykamy się z przekazem, że „żyli długo i szczęśliwie”. Życie jednak pisze często zupełnie inne scenariusze. Jak powiedział jeden z uczestników moich badań, „do drzwi co najwyżej może zapukać akwizytor” – opowiada o badaniach nad osobami żyjącymi w pojedynkę profesor Katarzyna Adamczyk, psycholożka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Kim są osoby, które powszechnie nazywamy singlami?
Przyznam, że nie jestem zwolenniczką tego określenia.
A jakie pani woli?
W literaturze możemy spotkać różne definicje pojęcia singiel, łącznie z rozważaniami badaczy, czy ten termin ma w ogóle jakąś wartość wyjaśniajacą.
Ja preferuję bardziej opisowe określenia, na przykład życie w pojedynkę, osoby żyjące w pojedynkę czy też osoby niebędące w związku. Taką też definicję przyjęliśmy w badaniach, które zakończyliśmy w maju tego roku. Ich celem jest analiza życia w pojedynkę z perspektywy teorii niejasnej straty.
Niejasna strata? Co to znaczy?
Pojęcie niejasnej straty (ang. ambiguous loss ) zaproponowała badaczka Pauline Boss na określenie straty, która nie jest jednoznaczna, nie jest definitywna, jak ma to miejsce na przykład w przypadku śmierci współmałżonka. Boss wyróżniła dwa rodzaje takiej niejasnej straty: kiedy członek rodziny jest fizycznie nieobecny, choć jest on obecny psychologicznie oraz odwrotnie – kiedy fizycznie jest obecny, ale za to nieobecny psychologicznie. W przypadku osób żyjących w pojedynkę, które pragną mieć partnera czy partnerkę, niejasna strata może wiązać się z brakiem jasnych informacji odnośnie do tego, czy i kiedy spotkają (lub nie) potencjalnego partnera lub partnerkę. Innymi …
Zapewnij sobie dostęp do ulubionych tekstów, nagrań audio, a także miesięcznika w wersji na czytniki.
Wykup dostęp online
Katarzyna Kazimierowska –Dziennikarka i redaktorka. Sekretarzyni Redakcji „Pisma”. Szefowa Działu Kultura. Redaktorka prowadząca wydań specjalnych. Autorka cyklu „Strategie Przetrwania”. Finalistka konkursu European Journalist Award on Diversity 2016.