
Dziewiętnastego maja prezydent Iranu Ebrahim Raisi udał się z wizytą do północno-zachodniej prowincji Azerbejdżan Wschodni. W drodze do stolicy regionu, Tebrizu, helikopter z Raisim na pokładzie zniknął około godziny 13:35 lokalnego czasu w chmurach i już się z nich nie wyłonił. Niebawem okazało się, że się rozbił, a w katastrofie zginęli wszyscy członkowie załogi i pasażerowie – prezydent, minister spraw zagranicznych i kilku innych urzędników.
Czytasz felieton z cyklu „Pismo ze świata” . Zamiast szukać nowego ujęcia patrzenia na „Innego”, Paweł Marczewski spróbuje spojrzeć oczami owego „Innego” na nas samych. Teksty …
Aby przeczytać ten artykuł, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Czytaj i słuchaj treści, które poszerzają horyzonty, inspirują do rozmów i refleksji. Wypróbuj „Pismo” przez miesiąc. Możesz zrezygnować w każdej chwili.
Dostęp online
wersja audio i na czytniki,
dostęp do aplikacji i serwisu
9,99 / miesiąc
Prenumerata
co miesiąc papierowe wydanie,
dostęp online do aplikacji i serwisu
16,99 / miesiąc
