Wersja audio
W jesienne przedpołudnie na wystawie Edward Hopper’s New York ( Nowy Jork Edwarda Hoppera ) w nowojorskim Whitney Museum of American Art są tłumy. Muszę się przeciskać do poszczególnych obrazów. Obrazów, które mogłyby służyć za przewodnik postępowania w czasie pandemii, taki dystans dzieli pojawiające się na nich postacie. Ale o pandemii już mało kto pamięta. Uderzający jest kontrast między zatłoczonymi muzealnymi salami a przedstawianymi przez Hoppera wnętrzami mieszkań, hoteli, biur i barów, gdzie ludzie występują albo pojedynczo, albo w konfiguracjach liczących najwyżej kilka osób. Nawet malując publiczność w teatrze, Hopper zostawiał większość foteli na widowni pustych.
Czasami jego kompozycje obywają się w ogóle bez ludzi, jak August in the City ( Sierpień w mieście, 1945), chociaż ludzka nieobecność też ma tam swój ciężar i gęstość. Podobnie na obrazie Approaching a City ( Zbliżając się do miasta , 1946), ukazującym ciemny wjazd do tunelu i tory kolejowe oddzielone murem od ulicy i budynków. Surowy miejski krajobraz w kolorach betonu, burego tynku i cegły, bez jednej żywej duszy, bez skrawka zieleni, powinien przygnębiać, wydawać się nudny i martwy, lecz wcale taki nie jest. Przepełnia go wyczekiwanie i ekscytacja kogoś, kto właśnie wjeżdża pociągiem do miasta lub wchodzi na wystawę i pozwala, żeby wchłonął go pozornie zwyczajny, a przecież głęboko niepokojący tunel.
Dużo tych kontrastów i paradoksów, kiedy mowa o Edwardzie Hopperze, słynnym amerykańskim malarzu, który urodził się w 1882 roku i przez całe swoje dojrzałe życie, aż do śmierci w roku 1967, mieszkał w Nowym Jorku.
Paradoksalne jest chociażby to, że bezkompromisowo opowiadał się za figuratywnością w malarstwie, nawet w czasach, gdy w Stanach i na świecie robił furorę abstrakcyjny ekspresjonizm, którego najbardziej prominentnym przedstawicielem był Jackson Pollock. Hopper, przeciwnik abstrakcji, ignorował dwudziestowieczne awangardy, a mimo to pierwszą retrospektywę urządziło mu w 1933 roku nowojorskie Museum of Modern Art (MoMA, Muzeum Sztuki Nowoczesnej), otwarte cztery lata wcześniej i nastawione właśnie na awangardę, eksperyment formalny, sztukę przede wszystkim z Europy, odchodzącą od realizmu na rzecz innych, nowych „-izmów”(o linii programowej MoMA i krytykach Hoppera pisze Didier Ottinger w eseju dental …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Wystawa, o której pisała Krystyna Dąbrowska – Edward Hopper’s New York w Whitney Museum of American Art – trwała od 19 października 2022 do 5 marca 2023 roku.
Esej ukazał się w sierpniowym numerze „Pisma” (08/2023) pod tytułem Co widać z wiaduktu.