Tyłem do kierunku jazdy

Babcia była pewna: – Biedni ludzie zajmują się marzeniami o pieniądzach. Każdy obrzympała chciałby mieć pałac. Oczywiście nigdy go nie będzie miał, bo nie po to jest ubogi, żeby teraz realizować swobodnie amerykański sen od pucybuta do krezusa. Ale dzięki marzeniom i determinacji budować będzie cudze imperium, zapieprzając trzy czwarte doby napędzany snem o potędze. Najlepiej być leniwym, to się przynajmniej człowiek niepotrzebnie nie narobi i na końcu nie rozczaruje, że „przecież tak się starałem i dlaczego znowu w życiu mi nie wyszło?”. Najlepiej lawirować, balansując na krawędzi upadłości bez zdolności kredytowej, ale i bez wrzodów oraz nerwicy. No, ale przecież żarty bogatych ludzi są zawsze dowcipne, twarze piękniejsze, ciała pachną bogactwem i prestiżem. Wszystko się bardziej opłaca, kiedy jesteś przy forsie.

Chcąc nie chcąc, pieniądze skądś należy mieć. Ale jak je mieć i zbyt dużo o nich nie myśleć? Takie refleksje krążyły po głowie Magdy, kiedy piła poranny wrzątek. Uwielbiała gorące płyny, wiły w jej wnętrzu ciepłe gniazdko i były idealne na wszelkie smutki. Czasem do …