Fotoreportaż
Portret
Jeśli przyjęlibyśmy, że wszystko zaczyna się od przypadku, dla nas ten przypadek wydarzył się 1 maja 2004 roku w Bystrzycy Kłodzkiej. Tego dnia Polska jak długa i szeroka świętowała przystąpienie do Unii Europejskiej. Bystrzycka impreza była już skończona, ludzie rozchodzili się powoli. Rozejrzeliśmy się po rynku – witryny sklepowe wyglądały jak w głębokim PRL-u. Gdzieś w powietrzu smutek i beznadzieja. Czuliśmy się, jakby ktoś chwycił nas za gardło. Z jednej strony chcieliśmy stamtąd uciec, a z drugiej pociągało nas, by zanurzyć się w tym miejscu.
Zapewnij sobie dostęp do ulubionych tekstów, nagrań audio, a także miesięcznika w wersji na czytniki.