Wersja audio
Matko
Piszę do domu
Jestem sama i
oddaj mi moje ciało.
SUSAN GRIFFIN
Gdy siadam do pisania, obok mnie leży otwarta teczka, z której wysypują się odwołania i cytaty, wszystkie zapewne istotne, ale żaden nie pomaga mi zacząć. To sedno mojej książki – do jej pisania przystępuję jako kobieta, która wyszła na świat spomiędzy nóg matki i raz po raz, na różne sposoby próbowała do tej matki wrócić, przejąć ją na nowo i zostać przez nią przejęta, znaleźć wzajemne potwierdzenie u innej kobiety i z inną kobietą, potwierdzenie, jakiego zarówno córki, jak i matki łakną, od którego się odsuwają i które czynią dla siebie nawzajem możliwym lub niemożliwym.
Każda kobieta zaznaje po raz pierwszy ciepła, pożywienia, czułości, bezpieczeństwa, zmysłowości i wzajemności od swojej matki. To pierwotne otulenie jednego kobiecego ciała drugim może prędzej czy później zostać zaniechane lub odepchnięte, odbierane jako dławiąca zaborczość, jako odrzucenie, pułapka lub tabu; jednak na początku to właśnie jest cały świat. Rzecz jasna, niemowlę płci męskiej również najpierw poznaje czułość, pożywienie i wzajemność kobiecego ciała. Ale zinstytucjonalizowana heteroseksualność i zinstytucjonalizowane macierzyństwo wymagają, by …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Fragment pochodzi z tomu Eseje zebrane. Kultura, polityka, poezja, który w przekładzie Kai Gucio ukaże się w maju 2024 roku nakładem wydawnictwa Karakter.