Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Kłamstwa o mojej matce

POSŁUCHAJ

Siedziałam na tylnym siedzeniu naszego pomarańczowego garbusa. Z przodu obok siedzenia pasażera stała skórzana torba podróżna, z której robiliśmy użytek jedynie w czasie wakacyjnych wyjazdów. Bagażnik również pękał w szwach. Czułam, że coś tu nie gra.

Był wczesny ranek. O tej porze moja mama powinna być w pracy, ja – w przedszkolu. Tymczasem jechałyśmy drogą federalną w kierunku Himmelstädt, gdzie mieszkali dziadkowie.

Dostęp online
Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Kup

– Czy babcia i dziadek wiedzą, że przyjedziemy? – zapytałam. Mama skinęła głową, ale nic nie powiedziała. Próbowałam zobaczyć odbicie jej twarzy w tylnym lusterku. Mama wpatrywała się w jezdnię, usiłując ukryć przede mną łzy. Skąd ja to znałam. „Tylko nie przy dziecku” – mówił zawsze ojciec. Nie chciał, żebym była świadkiem ich kłótni.

ilustracja PIOTR KOWALCZYK

Kłócili się prawie codziennie, to znaczy ojciec wywoływał sprzeczki, mama tylko się broniła. Najczęściej do awantury dochodziło wieczorem, kiedy ojciec wracał z biura i narzekał, że jego żona jest „za gruba”. Dzisiaj zaczął już przy śniadaniu.

Widziałam, jak mama dzielnie próbuje utrzymać łzy drgające na krawędziach dolnych powiek. Wymacałam moją lalkę Iwonę, która spoczywała obok mnie na siedzeniu.

Ona oraz czarny kocur Pepper byli dla mnie całym światem. Wszystkie dzieci z przedszkola we wsi miały rodzeństwo. Ja miałam Iwonę.

Postanowiłam rozweselić mamę, dlatego jedną po drugiej zaczęłam nucić znane mi piosenki. Wyprostowana stanęłam w rozkroku w wąskiej przestrzeni tuż za hamulcem ręcznym. Uwielbiałam to miejsce, stąd miałam swobodny widok na drogę. Gdy jechałam z mamą garbusem – inaczej niż podczas jazdy z …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Fragment pochodzi z książki Danieli Dröscher pt. Lügen über meine Mutter. ©2022, Verlag Kiepenheuer& Witsch GmbH& Co. KG, Cologne/Germany.

Wydano z finansowym wsparciem Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00