Dzieci zniknęły nam z horyzontu. Nie widać ich na ulicach, nie są oczywistym elementem rodziny, więc gdy nagle pojawią się w masie pod blokiem i hałasują, uznajemy to za naruszenie status quo. Nieuprawnione wtargnięcie w publiczno-prywatną przestrzeń. Bo normą jest martwa cisza.
Kompleks sportowo-rekreacyjny ma niecały rok, otwarto go przy szkole podstawowej. Boisko piłkarskie, bieżnia, rzutnia do rzutu młotem, dyskiem i oszczepem, skocznie do skoku w dal i wzwyż, trybuny, wiaty dla zawodników. Dzieciaki zachwycone, władza też, bo jest się czym chwalić. Kosztowało to 4,5 miliona.
Choć boisko znajduje się przy szkole, dostępne jest dla wszystkich. W dni powszednie do 22:00, w soboty i niedziele do 20:00. W mieście, gdzie główną atrakcję dla młodych stanowi parking przy galerii handlowej, na którym …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Andrzej Andrysiak –(ur. 1971), dziennikarz, redaktor. Wydawca „Gazety Radomszczańskiej”, szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Wcześniej w „Expressie Wieczornym”, „Kulisach”, „Życiu Warszawy”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” jako dziennikarz, redaktor, wicenaczelny i naczelny. Autor Lokalsów. Nieoficjalnej historii pewnego samorządu.