Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Rozmowa

Jak praktykować siostrzeństwo?

Siostrzeństwo to sojusz strategiczny, który wychodzi daleko poza relacje prywatne, jak przyjaźnie czy więzi rodzinne. Możemy być w siostrzeństwie nie tylko z tymi, które są w naszych koleżeńskich kręgach, lecz także z tymi, z którymi nie łączy nas żadna prywatna relacja, a być może różni nas wiele.
ilustracja OLA NIEPSUJ
POSŁUCHAJ

Zuzanna Kowalczyk: Przed naszym spotkaniem zastanawiałam się, jak możemy stworzyć atmosferę siostrzeństwa do rozmowy o siostrzeństwie. Ale ta aura zaufania i otwartości wytworzyła się samoistnie, jeszcze zanim włączyłyśmy dyktafon. Nie znając się dobrze, zaczęłyśmy rozmawiać o bliskich nam wątkach związanych z ciałem, relacjami, seksualnością. To zasługa współdzielenia bańki czy w ogóle kobiecych doświadczeń?

Sandra Frydrysiak: Sama wspólnota doświadczeń ma szansę wytworzyć siostrzeństwo, ale nie w każdej grupie czy bańce jesteśmy nawykłe do tego siostrzanego odruchu. Siostrzanego, czyli nastawionego na budowanie wspólnoty, porozumienia i solidarności pomiędzy kobietami, niezależnie od stopnia pokrewieństwa czy dzielących nas podziałów.

Dostęp online
Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Kup

Źródłem siostrzeństwa jest więc zauważenie właśnie tego, co wspólne (a co niestety łączy się często z przeżywaną wspólnie opresją w różnych sferach życia), by wzmacniać wzajemne wsparcie pomiędzy kobietami. To poniekąd odpowiedź na braki, jakie zaserwowała nam umoczona w patriarchacie kultura. Jeśli nie będziemy się ze sobą dzielić kobiecymi doświadczeniami, pozostaną one nieobecne i niewidoczne, nie przebiją się do debaty publicznej i nie przełożą na żadną zmianę systemową.

Marta Majchrzak: A zmiany ogromnie potrzebujemy. I my, dorosłe kobiety, i nasze córki, i młodsze koleżanki. Razem z Magdą Korczyńską, autorką projektu „Jak wychowywać dziewczynki?”, prowadzimy w szkołach warsztaty, na których co rusz słyszymy o sytuacjach, gdy już bardzo młode dziewczyny, w trzeciej, czwartej klasie szkoły podstawowej, stosują wobec siebie przemoc psychiczną, wzajemnie się wykluczają, tworzą nieprzyjemną atmosferę względem innych dziewczynek w dużo większym stopniu, niż dzieje się to między chłopcami.

To naprawdę utwierdza mnie w przekonaniu, że badanie i propagowanie siostrzeństwa jest ważne i potrzebne. Bez oddolnej zmiany będziemy dalej patrzeć na inne kobiety nie jak na sojuszniczki, ale jak na zagrożenie, a rywalizacja, do której przyuczył nas system, nigdy się nie skończy. Tymczasem proponując warsztaty z siostrzeństwa dla młodych dziewczyn w szkołach, wciąż najczęściej spotykamy się ze wzruszeniem ramion.

Katarzyna Kazimierowska: Jak myślicie, dlaczego tak jest?

S.F.: To wynik bagatelizowania problemu braku siostrzeństwa. Stopniowo zaczynamy jednak obserwować zmianę myślenia o tym, jakie korzyści w wymiarze systemowym może przynieść solidarność kobiet, przykładowo w biznesie. Kierownictwa niektórych firm powoli dostrzegają, że atmosfera pracy oparta na współpracy, empatii i wzajemnym wspieraniu swojego poczucia wartości jest o wiele skuteczniejsza i sprzyjająca rozwojowi niż system wspomagający rywalizację, rozpychanie się łokciami i indywidualistyczny wyścig po zasługi.

Z.K.: Tylko czym to siostrzeństwo w biznesie mogłoby być w praktyce? Jak dokonać tej zmiany, by nie była tylko deklaratywna?

M.M.: Wolałabym mówić o siostrzeństwie w miejscu pracy, a nie w biznesie, bo mam poczucie, że to pierwsze dotyczy znacznie większej grupy kobiet. Taka pracownicza praktyka siostrzeństwa jest kobietom bardzo potrzebna, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Oddolne naciski, które mogłybyśmy wywierać na organizacje, żeby walczyć z takimi zjawiskami, jak luka płacowa, szklany sufit [ograniczanie awansu kobiet na wyższe stanowiska związane z zarządzaniem – przyp. red.] czy lepka podłoga [przewaga kobiet w niskopłatnych zawodach – przyp. red.], nigdy nie będą miały mocy sprawczej bez …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?

Tekst ukazał się w grudniowym numerze miesięcznika (12/2023) pod tytułem Jak trwoga, to do sióstr.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00