Wersja audio
Jakże bezgłośnie mrok spowija drzewa czereśni. Zbiera ostatnie liście, a one wcale mu się nie opierają, tylko przyjmują ciemność szeptem. Znużona, dzień prawie za nią, tyle jeszcze do zrobienia przed snem, dzieci usadowione w salonie, to uczucie chwilowego wytchnienia przy szybie. Patrzy na ciemniejący ogród i pragnie zespolić się z tą ciemnością, wyjść na zewnątrz i położyć się razem z nią, leżeć pośród opadłych liści i czekać, aż noc przeminie, a potem obudzić się o brzasku i powstać na nowo wraz z nadejściem poranka. Ale to pukanie. Słyszy, jak wdziera się w jej myśli, ostry, natarczywy stukot, marszczy czoło, tak zdecydowane jest każde uderzenie. I wtedy Bailey też zaczyna pukać w szklane drzwi do kuchni, woła ją, mamo, wskazuje na korytarz, nie odrywając wzroku od ekranu.
Eilish rusza z dzieckiem w ramionach w stronę przedpokoju, otwiera drzwi wejściowe, a przed szybą werandy stoją dwaj mężczyźni, w mroku niemal pozbawieni rysów twarzy. Zapala światło na werandzie i natychmiast poznaje ich po postawie, chłodne nocne powietrze zdaje się wisieć, gdy Eilish rozsuwa drzwi na patio, podmiejska cisza, krople deszczu opadające niemal bezgłośnie na St Laurence Street, na czarny samochód zaparkowany przed domem. Jakże gęstą atmosferę nocy roztaczają wokół siebie ci mężczyźni.
Eilish przygląda im się ze swojej ochronnej przestrzeni, młody mężczyzna po lewej pyta, czy jej mąż jest w domu, i coś w jego spojrzeniu, zdystansowanym, a jednocześnie przenikliwym, sprawia wrażenie, jakby próbował pochwycić jakąś cząstkę jej wnętrza.
Eilish szybko omiata wzrokiem ulicę, widzi samotną postać spacerującą pod …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Fragmenty pochodzą z powieści Pieśń prorocza, która w przekładzie Kai Gucio ukaże się pod koniec października nakładem Wydawnictwa Marginesy
Proza w „Piśmie” w 2024 roku powstaje m.in. dzięki wsparciu Fundacji Michalskiego.