Wersja audio
Mam trzydzieści dwa lata. Moje wnuki prawdopodobnie nigdy nie poznają smaku miodu, kawy, orzeszków ziemnych, syropu klonowego, awokado i czekolady, podobnie jak ja nigdy nie poznam smaku silfionu.
Nie wiem, co straciłam. Nie sposób tęsknić do czegoś, czego nigdy się nie poznało. I ze wstydem przyznaję, że czasami trudno mi było sobie wyobrazić wymieranie gatunków jako coś, co by mnie dotyczyło. Czytałam artykuły i książki na ten temat, oglądałam dokumenty o uprawach awokado, a jednak nadal nie wystarczało mi wyobraźni.
Gdy zniknął silfion
Kiedy byłam dzieckiem, zbierałam numery czasopisma przyrodniczego, które na ostatniej stronie drukowało kolekcjonerskie karty z przedstawicielami zagrożonych gatunków: opatrzone łacińskimi podpisami bajeczne rośliny i zwierzęta, które mogłabym zobaczyć na własne oczy, wsiadając w pociąg i dwa samoloty. Wymieranie (podobnie jak śmierć w oczach dziecka) było odległe, równoległe do codziennego życia, ale o nie niezahaczające lub zahaczające rzadko i nigdy ostatecznie. Nawet jeśli kochało się górskie wędrówki, a wymieranie dotyczyło gatunków spotykanych na szlakach.
Prawdopodobnie w grę wchodzi moja niefrasobliwość, niemal na pewno naiwność, ale i fakt, że rzeczywistość, w której się wychowywałam, nakręcał i warunkował kapitalizm. Nie pamiętam pustych półek w sklepach. Za mojego dzieciństwa produkty sezonowe były dostępne przez cały rok, kwestią kilku dni i odpowiedniego dostawcy było uzyskanie produktów z całego świata. Coś jest niedostępne w naszym asortymencie? Napisz, zobaczymy, co możemy dla ciebie zrobić. Nie mamy czegoś na naszych półkach? Wyhodujemy to dla ciebie. Medycyna – parafrazując słowa jednego z bohaterów Gry w klasy Cortázara – może być w powijakach, jeśli …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Artykuł ukazał się w sierpniowym numerze miesięcznika „Pismo. Magazyn Opinii” (8/2021) pod tytułem Tęsknota za banana split.