Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Zmiana klimatu już tu jest

Addio, pomidory. Co nam odbierze kryzys klimatyczny?

Kryzys klimatyczny dzieje się tu i teraz i zmusza nas także do bycia tu i teraz. Nie ma od niego ucieczki. I wreszcie – nie ma też ucieczki od nas samych.
rysunki MAŁGORZATA HALBER
POSŁUCHAJ

Od dłuższego czasu piszę o znikających wyspach, umierających koralowcach, topniejącym lodzie, przełowionym tuńczyku, plastiku odnajdywanym w Rowie Mariańskim i w brzuchach albatrosów, a także o wielorybach wypływających na mieliznę, na której giną, zapadając się pod ciężarem własnego ciała. Stałam się monotematyczna, znajomi mogą być pewni, że każda rozmowa skończy się dyskusją o katastrofie. Czuję, że dzieje się coś przerażającego, że możemy to zatrzymać, i że nie robimy wystarczająco dużo. Kiedy jestem w czarniejszym humorze, wydaje mi się jednak, że i tak wszyscy zginiemy, choćbym nie wiem ile słomek wyjęła z drinka i choćbym sto razy powtórzyła: „Bez siatki proszę”. Przecież to nie wystarczy. Tak jak nie wystarczą globalne strajki młodych, charyzma Grety Thunberg czy walka Alexandrii Ocasio-Cortez o Nowy Zielony Ład. Nie wystarczy ruch Extinction Rebellion, Birth Strikers czy Voluntary Human Extinction Movement. Nie wystarczą kolejne naukowe raporty, nie wystarczą paryskie porozumienia. W gorsze dni jestem pewna, że sami siebie skazaliśmy na zagładę.

Do równowagi wracam w domu pod lasem, w połowie drogi na Wschód. W marcu siedzę na werandzie pod kocem i patrzę na czarną ziemię i bezlistne gałęzie. W kwietniu zdejmuję sweter, wystawiam twarz do słońca i pierwszy raz chodzę boso po wilgotnej ziemi. Zaczyna się szaleństwo: kiełki, pączki, pędy, źdźbła, pogniecione liście kasztanowca – zielone płaszczyki z jedwabiu, jak u Andrzeja Bobkowskiego. Świat zielenieje, jakby chciał nas przeprosić za zimną nieobecność. A potem wybuchają kolory. Tulipany, floksy, orliki, irysy, krzewuszki, niezapominajki, …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?

Esej ukazał się w sierpniowym numerze miesięcznika "Pismo. Magazyn opinii" (08/2019) pod tytułem Addio,pomidory.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00