Wersja audio
Jakie było najdziwniejsze pytanie, które panu zadano?
„Dlaczego w GS-ie nie ma gumiaków?”, podczas spotkania z chłopami we wsi Długosiodło. W drugiej połowie lat 70., jako krytyk literacki i świeżo upieczony członek Związku Literatów Polskich, pojechałem do tej wsi na Kurpiach, aby mówić o twórczości Sławomira Mrożka i literaturze współczesnej. Na tablicy ogłoszeń, przed remizą czy szkołą, wisiał plakat z dużym napisem: „Dziś przyjeżdża Roch z Warszawy”. Szybko się zorientowałem, że moja prelekcja nikogo tu specjalnie nie zainteresuje, oczekiwałem więc na pytania z sali. I właśnie to pytanie usłyszałem na początku. Na szczęście parę tygodni wcześniej brałem udział w sympozjum literackim, w ramach którego zawieziono nas do fabryki wyrobów gumowych w Grudziądzu i pokazano, jak produkuje się tratwy ratunkowe oraz gumowe obuwie. Mogłem więc chłopom opowiedzieć dokładnie, jak to obuwie powstaje. Była to dla nich prawdziwa nowość, dostałem brawa.
prof. Roch Sulima
(ur. 1942), kulturoznawca, historyk kultury, krytyk literacki i antropolog kulturowy. Od 2013 roku profesor zwyczajny w Instytucie Kultury i Komunikowania SWPS. Autor bestsellerowej Antropologii codzienności (2000).
O podobnym zdarzeniu z czasów PRL-u mówił mi kiedyś Wiesław Myśliwski. Z sali padło pytanie: „Dlaczego w GS-ie nie ma gwoździ?”. Po dłuższym wywodzie prelegenta, że teraz dużo buduje się fabryk i stal jest potrzebna na konstrukcje, zadający pytanie stwierdził: „Panie, gwoździe w GS-ie są, ale ciekaw byłem, jak się pan będziesz tłumaczył”. I tak to niewzruszona mądrość prowincji wyraziła się w geście przekory wobec mądrości Warszawy.
A ja chciałbym poprosić pana profesora, abyśmy porozmawiali o „radzeniu sobie”. Wspomniał pan o tym we wstępie do swojej Antropologii codzienności, gdzie mowa o opowiadaniu sobie świata, który równocześnie jest swojski i obcy, o obronie dziwactw i przesądów. Sprawia to wrażenie zarysu pewnej sztuki życia.
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Wywiad ukazał się w październikowym wydaniu miesięcznika "Pismo" (10/2018) pod tytułem "Niskie style".