Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Alegría

POSŁUCHAJ

Mieszkałem wtedy na obrzeżach dużego miasta. Miasto chyliło się tam ku rowom, wądołom, upadało długim, płaskim zboczem, które w czasie transformacji przekopano i postawiono na nim getto domów jednorodzinnych, nazywanych przez miejscowych „domkami”, w gąszczu ulic z bohaterami bajek za patronów. Mój domek stał na samym skraju tego zbocza, choć tak naprawdę trudno tu mówić o jakimś skraju, wyraźnej granicy: gdy patrzałem przez okno, wydawało się, że ludzie z pomocą wiatru ukradkiem spychają w dół wszystko, co niepotrzebne w wyglancowanym centrum, i to gromadziło się u moich stóp w tym przepastnym parowie, a może raczej kotlinie, którą przecinała stara galicyjska linia kolejowa. Od huku wagonów pękały liche mury, strojąc spojenia ścian w barwistą pajęczynkę pęknięć, przypominającą tę organiczną tak wiernie, że widziałem, jak raz sąsiadka sięgała w to miejsce mopem żółtym jak pasta jajeczna. Domki od tego urbanistycznego krateru oddzielał, jak na to wtedy mówiłem, pas wstydu – albo bezwstydu – zasupłane chaszcze, ostrężyny, zdziczałe czerwone porzeczki, które w wolności od gospodarskich zasad prowadziły fantazyjnie rozwiązłe życie, osiągając niepokojące, zmutowane rozmiary. Broniły tam dostępu, a …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00