Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Miło jest, gdy wszyscy są grzeczni

POSŁUCHAJ

Agnieszka. Z wyżyn, ze stoków, z gór zjechałam na bagnisko, na niziny, na depresję, w dolinę ze smętną rzeką i głośną oczyszczalnią ścieków. I tu, tu, tu, w tym miasteczku, w którym każdy każdego zna lepiej niż własną kieszeń, a kwaśne i jaskrawe przekroczenia sąsiadów są podstawą niedzielnych rozmów, tych nad grobami, nad sałatką majonezową, przed ołtarzem i przed telewizorem, tu, tu, tu spotkałam prawdziwą miłość. Nie był to sen czy złudzenie. To było w dzień, kiedy on, on, on podjechał zardzewiałym polonezem pod stację benzynową, na której właśnie tankowałam swoją szkodę. I z jego samochodu wysiadła ona, ona, ona.


Narzeczony. Dzień jak dzień. Narzeczoną wiozłem do fryzjera. Brakło paliwa. Tankowaliśmy. Jakaś panna też tankowała. Wdała się z narzeczoną w rozmowę na temat paznokci czy grzywek. Nie słuchałem. Mój błąd.

Dostęp online
Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Kup

Agnieszka. Ciężko o pracę w zawodzie wśród krokusów, kóz, oscypków. Nie chciałam być już dłużej na posyłki w kiepskiej firmie. Turystykę kończyłam, bo chciałam zwiedzić świat, a nie oprowadzać niemieckich turystów po tych samych trzech szlakach. Szlag mnie trafiał, kiedy wybierali tę samą trasę z rzędu przez trzy miesiące.

rysunek MARTA RÓŻA ŻAK

Urozmaicałam sobie dzień, oprowadzając ich po podbarwionej rzeczywistości. – Rechts ein Tal der wilden Pfauen (Po prawej dolina dzikich pawi) – kłamałam. – Wenn du hundert Zloty in einen Bach wirfst, wird dein Traum wahr (Jeśli wrzucisz sto złotych do strumyka, spełni się twoje marzenie). – Albo – Hier, auf diesem Stein, komponierte Chopin sein größtes Werk, die Mazurka von Dąbrowski

(To tu, na tym kamieniu, Chopin skomponował swoje największe dzieło, Mazurek Dąbrowskiego).

Nikt się nigdy nie połapał, bo ci turyści to nie był wykształcony klient, tylko zgrupowanie ludzi po siedemdziesiątce, którzy jeszcze mogą chodzić, starają się dbać o płuca i chcą tanich wczasów, autokaru z klimatyzacją, bufetów, wycieczek po terenie górzysto-płaskim sprzyjającym adidasom, pantoflom tudzież japonkom.

Rzuciłam to w diabły, kiedy Ryszard, mój wiecznie spocony szef, na menedżera zatrudnił swoją córkę – a mamił mnie obietnicami tej posady przez lata, wyciskał ze mnie soki, namawiał do kiepsko płatnych nadgodzin.

To było jak trzaśnięcie w twarz. Z płaskiego. Otwartą dłonią. Nie, to nie.

Zarzuciłam sieć i znalazłam coś lepszego w dwa miesiące, ale na nizinach. Prawie nad morzem, a jednak ponad godzinę drogi do brzegu w upalny dzień w szczycie sezonu, z czego trzydzieści minut stoi się w korku, a potem jeszcze szuka się miejsca do zaparkowania.

Teraz żyję wśród lasów pełnych kleszczy. Tu też przyjeżdżają niemieccy turyści, głównie ci, których nie stać na góry.


Narzeczony. Nie poznałem jej od razu. Bo normalnie wisi na telefonie i gada po niemiecku, nie ma przyjaznej twarzy. A tu rozmawiała po polsku i stała przy aucie jak przy własnym. Poszłem płacić. Jak wróciłem, już się wymieniły telefonami. Nawet tego nie kryły. Pa, pa! Pa, pa. Pojechaliśmy. Narzeczona miała próbę włosów na jedenastą.


Agnieszka. Szybko się tu zaaklimatyzowałam. Wynajęłam kawalerkę i wpadłam w wir pracy. …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00