Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Pan Fisher

POSŁUCHAJ

Ostatni piątek miesiąca wypadł w tym roku 31 grudnia i to był dzień, w którym po raz pierwszy odwiedziłam mieszkanie pana Fischera. Wcale mi się nie chciało wychodzić z domu, przez całą noc padał deszcz ze śniegiem, przedpołudnie okazało się pochmurne i wilgotne. Samochody przejeżdżały, rozchlapując kaskady pośniegowego błota, między chodnikami a jezdnią tworzyły się gigantyczne kałuże. Ludzie mieli ponure twarze. Jak zwykle. Klucze do mieszkania pana Fischera leżały już jednak w skrzynce pocztowej, a ja potrzebowałam pieniędzy. Wszystko było ustalone.

Wyszłam na ulicę. Kartkę z adresem mieszkania gniotłam w kieszeni płaszcza, w drugiej ręce niosłam kuferek z narzędziami do pracy. W kałuży pod moim domem odbijał się świat. Czarne chmury spadły głęboko, dachy kamienic sięgnęły dna. Ludzie płynęli chodnikiem pod prąd lodowatego wiatru, samochody żółtymi światłami skanowały ulice. Co jakiś czas środkiem wolno sunął tramwaj i jak wieloryb wchłaniał do swego wnętrza ludzką drobnicę. Wymijając ludzi, lawirując między nimi, czułam się jak mała, połyskująca, srebrzysta płotka. Co jakiś czas brakowało mi tchu.

Na szczęście mieszkanie pana Fischera znajdowało się nieopodal, tak że nie musiałam nawet przekraczać rzeki. Był to zresztą jeden z warunków, na jakich pracowałam. Zajmowałam się wyłącznie lokalami w …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00