Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Sprzedam zwierzęta

POSŁUCHAJ

Wydawało ci się. Żona ze stoickim spokojem postawiła przede mną kubek z herbatą i podsunęła cukiernicę. Zawsze podziwiałem jej opanowanie, ale tym razem, doprawdy, było niezbyt stosowne do sytuacji. I co to za komentarz, wydawało ci się. Niby dlaczego miało mi się wydawać? Nic mi się nigdy nie wydawało. Nie wypowiadam się o rzeczach, które mi się wydają, bo ich w ogóle nie dostrzegam. Zauważam to, co jest, nic mi się nie wydaje, nie umie mi się wydawać. Dlatego mieszałem herbatę ze złością, jakbym chciał potłuc łyżeczką brzegi kubka, pracowałem jak serce dzwonu bijącego na alarm.  

– Dlaczego miałoby mi się wydawać? Czy coś mi się kiedyś wydaje? Czy przypominasz sobie, żebym bez potrzeby drążył temat, co do którego nie mam pewności? Czy jestem dla ciebie niewiarygodny? Uważasz mnie za cholernego realistę, tak? Wszystko jest prawem fizyki?

– Jasne – Moja żona zaczęła się rozglądać, jakby chciała uciec. – Ale mogło ci się przecież wydawać. Każdemu się mogło wydawać.

– Ale nie mnie! Nie takiemu cholernemu realiście! Dlaczego nie chcesz mi wierzyć?

Naskoczyłem na nią niepotrzebnie, to prawda. Zazwyczaj w takich sytuacjach ona mówi, żebym nie podnosił głosu, a ja zwykle krzyczę, że przecież na nią nie krzyczę, tylko po prostu się racjonalnie zdenerwowałem na rzeczywistość, potem ona wychodzi do sypialni, później przepraszam ją dla świętego spokoju i zapominam, o co mi chodziło, a tym razem postanowiłem, że nie odpuszczę. Ale żona nie wyszła, nie wstała nawet z obrażoną miną, tylko piła spokojnie herbatę i patrzyła …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00