W marcu i kwietniu przekonaliśmy się, jak wielu rzeczy może brakować podczas izolacji. Spotkania z bliskimi zastąpiły nam rozmowy przez komunikatory wideo; spektakle, wieczory autorskie, koncerty i wernisaże – live streamingi z teatrów, mieszkań i galerii. Tęsknota za kontaktem z ludźmi i przyrodą oraz zwyczajną, codzienną możliwością przemieszczania się zainspirowała nas do przygotowania subiektywnego przeglądu sposobów na podróżowanie bez wychodzenia z domu. I choć o nieskończonym potencjale wędrówek w wyobraźni od wieków przekonuje kultura, rekomendujemy konkretne pomoce, wypychające głowę poza cztery ściany (a niekiedy nawet poza prawa fizyki).
Atlas wysp odległych. Pięćdziesiąt wysp, na których nigdy nie byłam i nigdy nie będę
Judith Schalansky (przeł. Tomasz Ososiński),
wydawnictwo Dwie Siostry
Olga Tokarczuk, pisząc o tej książce, zgodziła się z jej autorką, że „kartografia powinna zostać uznana za rodzaj literatury, a atlas należy traktować jak tom poetycki”. Atlas wysp odległych jest bowiem najlepszym dowodem na to, jak wielką moc oddziaływania na wyobraźnię mają mapy oraz odbywane za ich pośrednictwem wędrówki, również w wymiarze wizualnym (publikacja została uznana za najpiękniejszą niemiecką książkę 2009 roku). Judith Schalansky zabiera swoich czytelników w egzotyczną podróż po historiach i terenach dalekich, często nieprzystępnych lądów, szkicując mapę wyspiarskiego świata rozlanego po pięciu oceanach. I czyni to tak, że – jak pisał tygodnik „Die Zeit” – „czujemy zapach morza, słyszymy fale i mewy”.
więcej: wydawnictwodwiesiostry.pl
Wanderlust Travel Stories
studio Different Tales
Szumu fal, ryku zwierząt czy hałasu zatłoczonego bazaru dostarczy z kolei Wanderlust Travel Stories – połączenie gry wideo i interaktywnej literatury podróżniczej, dzięki któremu wędrówka po świecie bez wstawania z kanapy staje się niemal dosłowną obietnicą. Gracze wpływają na tok swojej ekspedycji tak, by obok odkrywania niezwykłych miejsc, doświadczanych poprzez tekst, obraz i dźwięki, musieli uporać się również ze wszystkim tym, z czym podróże nieubłaganie się wiążą – finansami, zmęczeniem, a nawet przypisanymi swojej postaci motywacjami czy obawami. Ta inspirowana prawdziwymi historiami i miejscami na mapie opowieść mieści się między reportażem i przygodówką a rzeczywistością wirtualną, dając wrażenie quasi-realnej podróży.
więcej: differenttales.com
Google Earth i SpaceEngine
W podróżach bez wychodzenia z domu nie zapomnijcie jednak również o klasycznych narzędziach. Dzięki aplikacji Google Earth, która udostępnia świat w postaci trójwymiarowego modelu kuli ziemskiej, można odwiedzać najbardziej odległe zakamarki globu – od syberyjskiej tajgi i ulic Paryża, po lody Arktyki i drzwi własnego domu. Gdyby jednak adrenalina, związana z rzuceniem się w widok street view po środku mongolskiego stepu, nie była dla kogoś wystarczająca, może on oderwać stopy od wirtualnej Ziemi i polecieć w kosmos. Aplikacja SpaceEngine umożliwia podróże między gwiazdami, zwiedzanie odległych planet, a także oglądanie z bliska księżyców i asteroid. Możliwości nie powinny się szybko znudzić, ponieważ dostępna w symulatorze mapa wszechświata (regularnie aktualizowana zgodnie z bieżącym stanem wiedzy) ma rozmiar kilku miliardów lat świetlnych i zawiera biliony trylionów układów planetarnych.
więcej: earth.google.com i spaceengine.org
Atlas lądów niebyłych
Edward Brooke-Hitching (przeł. Janusz Szczepański),
REBIS
Gdyby kogoś interesowało jednak nie to, co jest, a to, co się ludziom niegdyś wydawało, że istnieje, niech sięgnie po Atlas lądów niebyłych. Edward Brooke-Hitching, który sam siebie określa mianem „nieuleczalnego mapofila”, stworzył antologię zamierzchłych wyobrażeń o świecie. W swojej książce zebrał więc mapy niebyłych, ale domniemanych krain geograficznych czy mórz, przywołał ich historie i związane z nimi legendy oraz odtworzył wszelkie kurioza, jakie zapisały się w kartografii – od morskich potworów po złote miasta. Lektura obowiązkowa dla tropicieli mitów i entuzjastów nieposkromionej wyobraźni.
więcej: rebis.com.pl
Słownik miejsc wyobrażonych
Gianni Guadalupi, Alberto Manguel
(przeł. Piotr Bikont, Jan Gondowicz, Michał Kłobukowski,
Jolanta Kozak, Maciej Płaza, Maciej Świerkocki),
PIW
A skoro o miejscach stworzonych w wyobraźni mowa, nie sposób pominąć Słownika miejsc wyobrażonych, który po polsku ukazał się jesienią zeszłego roku. Choć określenie „słownik” może kojarzyć się nieszczególnie fantazyjnie, książka Guadalupiego i Manguela nie rozczaruje nikogo, kto tak jak autorzy uwielbia czytać i wędrować za pośrednictwem literatury po fikcyjnych światach. Na potrzeby polskiego wydania, obok Narnii, Krainy Oz, Doliny Muminków, Śródziemia, Zamku Kafki czy niewidzialnych miast Itala Calvina, do antologii włączono też miejsca wyobrażone przez polskich autorów, takich jak Kołakowski, Gombrowicz, Gałczyński czy Witkacy.
więcej: piw.pl
Encyclopedia of Imaginary and Mythical Places
Theresa Bane,
McFarland
Uzupełnieniem dla Słownika miejsc wyobrażonych może być Encyclopedia of Imaginary and Mythical Places (Encyklopedia wyobraźni i miejsc mistycznych), w której Theresa Bane, specjalistka od wampirów i zjawisk nadprzyrodzonych, zebrała ponad osiemset mitologicznych krain, czerpiąc ich przykłady nie tylko z literatury, ale również historii religii, polityki i filozofii. Bane kreśli podróż przez światy tworzone jako utopie, baśnie, przestrogi, metafory, a nawet obietnice życia pozagrobowego, pokazując stojące za ich powstaniem intencje. Kompendium to, będące szerokim spojrzeniem na różnorodność kultur i wielowątkowość historii, podkreśla szczególną rolę kontekstu kulturowego fikcji, jako niezbywalnej soczewki naszego oglądu świata.
więcej: mcfarlandbooks.com
Księga zwierząt niemalże niemożliwych. Bestiariusz XXI wieku
Caspar Henderson
(przeł. Zofia Szachnowska-Olesiejuk i Adam Olesiejuk),
Marginesy
A od kompendium miejsc wyobrażonych niedaleko do kompendium istot „niemalże niemożliwych”. Caspar Henderson stworzył przegląd zwierząt tak niezwykłych, że aż trudno uwierzyć, że prawdziwych. Bestiariusz XXI wieku jest więc w pewnym sensie podróżą poza granice wyobraźni – bo nie prowadzi ku fikcji, ale ku nietuzinkowości realnego świata. Jak głosi opis na okładce: „Caspar Henderson zorganizował nam otwierające oczy safari i pokazał prawdziwe zwierzęta, których żaden zdrowy na umyśle człowiek nie zdołałby wymyślić”. Ta piękna książka (z zachwycającymi ilustracjami) może być zachętą do podziwiania najbardziej egzotycznego ze wszystkich światów – naszego własnego – i zadziwienia nim.
więcej: marginesy.com.pl
Przyroda online
A aby podtrzymać relację z tym naszym światem, nawet w zapośredniczeniu ekranu, wybierzcie się na wirtualne wędrówki, przybliżające życie „całkiem możliwych” zwierząt i najpiękniejszych miejsc na ziemi. Dzięki transmisjom online możemy w czasie rzeczywistym odwiedzić bocianie gniazdo, helskie fokarium, paśnik dla dzików, borsuków, saren i dzikich ptaków czy wybiegi wielu egzotycznych zwierząt w zoo w San Diego. Z pomocą przychodzi też Google Arts and Culture, który przygotował wycieczki online po najwspanialszych parkach narodowych USA. Możemy w ten sposób zwiedzić kratery hawajskich wulkanów, fiordy Alaski, jaskinie w stanie Nowy Meksyk, trzecią największą na świecie rafę koralową u wybrzeży Florydy czy Wielki Kanion. Choć takie podróże nigdy nie zastąpią namacalnego kontaktu z przyrodą, wyciszają i dają ukojenie; nawet w czterech ścianach mieszkania.
więcej: bocianyonline.pl, sledzfoki.pl, pasnik-live.webcamera.pl, zoo.sandiegozoo.org,
artsandculture.withgoogle.com