Kilka dni temu, szukając w tekście synonimu dla słowa „ponowoczesność”, odruchowo napisałam „czasy powojenne” i… dopadła mnie konsternacja. No bo jak „powojenne”, skoro właśnie trwa wojna? Czy to, co braliśmy dotąd w Europie za okres „powojenny”, dziś okazuje się zaledwie kolejnym, choć tym razem nieco dłuższym międzywojniem? Niby doskonale wiemy, że określenia się zmieniają. Język żyje, goni za duchem czasu, ulega ciągłym przekształceniom. Jeśli kogoś burzy uznanie słowa „Murzyn” …
Aby przeczytać ten artykuł, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Czytaj i słuchaj treści, które poszerzają horyzonty, inspirują do rozmów i refleksji. Wypróbuj „Pismo” przez miesiąc. Możesz zrezygnować w każdej chwili.
Dostęp online
wersja audio i na czytniki, dostęp do aplikacji i serwisu
Zuzanna Kowalczyk –(ur. 1994), redaktorka prowadząca w „Piśmie”, dziennikarka, kulturoznawczyni, autorka esejów i podcastów. Wcześniej związana z „Gazetą Wyborczą” oraz think tankiem Przyszłość Jest Teraz. Poza „Pismem” publikowała m.in. w „Magazynie Świątecznym”, „Gazecie Wyborczej”, „non/fiction” oraz Dwutygodniku.