Wersja audio
To było w niedzielę, 6 stycznia 2019 roku, po godzinie 8:00. Mieszkańcy Siedliska w województwie lubuskim szykowali się do Orszaku Trzech Króli, gdy Darek Złotnicki, kierowca tira z leżącej w tej gminie wsi Borowiec, poszedł z Aleksem na spacer. – Uczucie miałem, jakby ktoś kazał mi tam iść. Tylko skręcili my w lewo i usłyszałem piszczenie, wrzask taki, jakby dziecko.
Pomyślał: „Niemożliwe! Pewnie to kruki i wrony”. Spuścił Aleksa ze smyczy. Owczarek pobiegł w stronę lasu.
– Zaleciałem. Patrzę, Aleks stoi nad dziurą, a z dziury wystają nogi i czubek pyska. Spod ziemi wyciągnąłem psa. Oko miał wybite. Cały był poobijany. Aż głowę dałem na bok, bo nie mogłem patrzeć. Poleciałem po chobołek [wanienkę do mieszania zaprawy murarskiej – przyp. M.S.] i w tym chobołku przyniosłem go do domu. Położyłem w szopce, okryłem, dałem wody. Jeść nie chciał, pewnie z bólu. Mówię do żony, że nie wiem, co mam robić.
Karina chwyciła za telefon. Zrobiła zdjęcie i wrzuciła na Facebooka. Pod drzwiami Złotnickich szybko stanęła Marta Kozłowska, miejscowa wolontariuszka Biura Ochrony Zwierząt (BOZ). Na własny koszt zawiozła psa do kliniki w Zielonej Górze. To prawie pięćdziesiąt kilometrów w jedną stronę. Nie wiadomo, ile czasu pies spędził w ziemi: kilka godzin czy może całą noc. Na pewno miał wielką wolę życia, skoro zdołał wygrzebać otwór, żeby się nie udusić.
W południe przez Siedlisko przeszedł barwny orszak. Ubrani w korony mieszkańcy z kolędami na ustach mijali kolejne domy. Zjedli grochówkę i obejrzeli jasełka.
jak szacuje euromonitor, psów jest w Polsce ponad siedem milionów, co stawia nasz kraj na trzecim miejscu w Europie (po Niemczech z 9,2 i Wielkiej Brytanii z 8,9 miliona psów). To ostrożne szacunki, bo może ich być znacznie więcej. Dzięki rosnącej liczbie organizacji działających na rzecz zwierząt, a także dzięki coraz częstszym kontrolom wolontariuszy zakładających stowarzyszenia (również w mniejszych miejscowościach) wzrasta …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Reportaż ukazał się w listopadowym numerze miesięcznika "Pismo. Magazyn opinii" (11/2019) pod tytułem Na psa urok.