Poezja
Okno w tamtą stronę
Mam okno na tamtą stronę, bezczelne żydowskie okno na piękny park Krasińskiego...
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Mam okno na tamtą stronę, bezczelne żydowskie okno na piękny park Krasińskiego...
Gdy refleksyjne trzecie pokolenie opowiada historię, to dokonuje jej przepracowania. Najtrudniejszy jest proces oddzielenia się od stanu umysłu i historii rodziców. Ale można im powiedzieć: „Wszyscy cierpieli, babcia, ty, szanuję to, ale
To było raczej retoryczne pytanie. Lecz wciąż mnie prześladuje tamten błysk oka, trzepot ucha.
W 1943 roku dwunastoletnia Lola Lieberman wyszła z domu Zieniewiczów z węzełkiem. Niewiele od niej wtedy starszy Franek całe życie będzie miał ten obraz przed oczami.
„Tu spoczywają błogosławionej pamięci Żydzi zamordowani w czasach Zagłady” – taki napis widnieje na drewnianych macewach, które – wbite w ziemię – oznaczają mogiły ofiar Holokaustu.
Lęk przed spojrzeniem na przeszłość – tak wyraźny w polskim życiu publicznym – ktoś musi wziąć na siebie, żeby pokazać, że skonfrontowanie się z nim nie prowadzi do katastrofy. Czy jesteśmy gotowi
Czasem znajdzie tylko nazwisko. Nieraz rodzinę, która przechowywała dziecko przez kilka lat. A niekiedy uda jej się odszukać siostrę, brata, kuzyna. Albo matkę.
Po co w ogóle do tego wracać? Historia Vicentego jest historią nieobecności. Takiej, która rośnie, pęcznieje i w końcu zajmuje całą przestrzeń: historią jego własnej nieobecności. Pewien człowiek wyjechał. Pewien