Podobno Polacy niechętnie rozmawiają o swojej sytuacji finansowej ze znajomymi czy rodziną. Cóż, ten stereotyp chyba powoli się zmienia, przynajmniej w mojej bańce. Przyjaciółka zrezygnowała z upragnionego wyjazdu, gdy rata jej kredytu hipotecznego wzrosła w ciągu ostatnich kilku miesięcy dwukrotnie. Znajomy nauczyciel z tego samego powodu złożył wypowiedzenie w swojej placówce oświatowej, bo dostał lepszą ofertę pracy, a zatem szansę na spłatę comiesięcznego morderczego kredytu. Sąsiadka narzeka, że w sklepie wydaje coraz więcej, kupując te same produkty. Odczuwalnie spada sprzedaż książek i czasopism, promocje w sklepach z ubraniami nie robią na nikim wrażenia. „Nie stać mnie“ staje się powtarzalnym refrenem. Co się dzieje z naszymi pieniędzmi? Inflacja – słyszę. Stopy procentowe – słyszę. Będzie tylko gorzej – tu już dopowiadam sobie sama. No właśnie. Będzie gorzej? I jak doszło do tego, że już jest źle? O to zapytałam Alicję Defratykę, ekonomistkę, autorkę projektu ciekaweliczby.pl. 

Proszę mi powiedzieć jak sześciolatce, skąd się wzięła nasza wysoka inflacja i jak to na nas wpływa? 

Jest wiele różnych czynników, które ją wywołały. Na przykład rząd komunikuje, że za inflację odpowiadają wojna w Ukrainie …