Od kiedy pamiętam, byłem przedmiotem namysłu publicystów zainteresowanych, co wyrośnie z tych, którzy wychowali się w wolnej Polsce. Pryzmat, przez który na nas patrzyli, był polityczny.
Na początku lutego 2017 roku, w sposób dla mnie samego odrobinę nieoczekiwany, znalazłem się w Londynie. Nie mając nic szczególnego do roboty, snułem się po ulicach. Nie kusiły mnie puby ani restauracje, ani też muzea, które zwiedziłem podczas poprzednich pobytów w Anglii: zawędrowałem tylko do jednego.
Było to Muzeum Wiktorii i Alberta na Cromwell Road. Odbywała się w nim wystawa „You Say You Want a Revolution? Records and Rebels 1966–1970” zorganizowana z okazji półwiecza, jakie upłynęło od roku 1967 – centralnego dla s wingin’ sixties , czyli epoki, kiedy Londyn był stolicą Zachodu. Zabrał ten tytuł Paryżowi, a „ Carnaby Street zajęła miejsce Saint Germain jako pępka świata. W Londynie narodziła się minispódniczka, długie włosy i dziwaczne, niekiedy nieco niechlujne stroje, powszechne użycie narkotyków, fascynacja hinduską duchowością i buddyzmem ” (tak przynajmniej rzecz opisuje Mario Vargas Llosa w Szelmostwach niegrzecznej dziewczynki )
Wystawę zorganizowała marka odzieżowa Levi’s wraz z producentem słuchawek Sennheiser, których …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.
Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów pełen dostęp online do wszystkich treści za 8,99 zł miesięcznie. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.
Wojciech Engelking –(ur.1992), pisarz, publicysta. Napisał kilka powieści, ostatnio Serce pełne skorpionów (2021). Jego teksty ukazywały się m.in. w „Newsweeku”, „Tygodniku Powszechnym”, „Vogue Polska”. Doktorant na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, autor artykułów naukowych z zakresu teorii prawa i filozofii polityki.