
Sala Auditorium Maximum na Uniwersytecie Warszawskim w czerwcowy poranek wypełniła się niemal do ostatniego miejsca. Ktoś ironizował, że wygląda to jak spotkanie po tragedii Tupolewa: w jednym miejscu zebrała się cała śmietanka ekspertów, biznesmenów, naukowców i dziennikarzy. Na ogłoszone dość niespodziewanie spotkanie z Samem Altmanem, prezesem OpenAI, chcieli dostać się wszyscy. W końcu generatywna sztuczna inteligencja (SI), na czele z ChatemGPT stworzonym przez firmę Altmana z San Francisco, jest dziś najgorętszą – a przy tym budzącą najwięcej pytań – technologią.
Miały być naszym zbawieniem, zmieniać świat na lepsze i sprawiać, że ludzkie życie będzie łatwiejsze, dłuższe i szczęśliwsze. Koszty, jakie niesie za sobą każda …
Aby przeczytać ten artykuł, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Czytaj i słuchaj treści, które poszerzają horyzonty, inspirują do rozmów i refleksji. Wypróbuj „Pismo” przez miesiąc. Możesz zrezygnować w każdej chwili.
Dostęp online
wersja audio i na czytniki,
dostęp do aplikacji i serwisu
9,99 / miesiąc
Prenumerata
co miesiąc papierowe wydanie,
dostęp online do aplikacji i serwisu
16,99 / miesiąc
