Komiks
Safe Space Ship
Witamy w Safe Space Ship, intergalaktycznej poradni terapeutycznej.
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Witamy w Safe Space Ship, intergalaktycznej poradni terapeutycznej.
Przepraszam... Pan York? Tak, słucham?
Nudzisz się tutaj, piesku?
Hello, my name is Givi, my Georgian friends told me that you can help me get to USA? Could we talk?
5 listopada, 1932, Warszawa. Spotkaliśmy się w siedzibie klubu, aby ustalić cel nowej wyprawy.
Wiesz co, nie lubię słowa „babcia”. Czy możesz tak do mnie nie mówić?
Jak was słucham, to tak szczerze, ja się godzę z myślą, że ten rynek randkowy to nie jest taka dolina obfitości, jak zawsze sądziłam.
Rodzice nie przejmowali się tym, że mi dokuczano. Moje uczucia i problemy nigdy nie stały się ważne.
Dziennik misji. Data G7062A3. Młodszy mechanik Kris Kelvin na wygaszanej stacji Solaris.
– Dzień dobry. – O! Jesteś wreszcie. Tylko na ciebie zawsze musimy czekać.
Tytułem wstępu. Znaleźliśmy się ostatnio w nieciekawej sytuacji. Gdyż z powodu pandemii musimy ratować ludzkość przed generalną prokrastynacją...
Już niedługo kulminacja Hanami Północy. Wszyscy zbierają się w centrum parku, żeby pożegnać ostatni promień słońca. Następnym razem będzie tu widoczny za pół roku.
Architektura znalazła nową drogę między innymi dzięki zmianie podejścia do technologii. Teraz jest to nieustanne rozmontowywanie i łączenie na nowo, jak w przypadku cyborgów.
O ja... To Peggy. Mój komiks zdobył ważną nagrodę na tym festiwalu we Francji!
Cześć, potrzebuję twojej pomocy. Mam 22 lata i chcę przerwać ciążę. Nie jestem gotowa zostać matką. Jak mogę to zrobić?
Co teraz będzie? Dlaczego to się zaczęło? Co jeśli zabiorą Ukrainę?
Moje wspomnienie startu w kosmos zawsze wiąże się z zapachem koniczyny, kostrzewy i tymotki...
Mam ręce swojego dziadka...
Pan Giraud wszedł do budki telefonicznej...
Przypomnij mu zaraz jak dziadek złapał go na papierosach...
Tatiana zawsze dzwoni wieczorem. U niej jest wtedy wcześnie rano...
W przededniu przejścia na emryturę pragnę się z czegoś zwierzyć.
Grunt to zachować spokój i działać po kolei...
Spór między pesymistami a optymistami jest odwieczny...
Nie chcę być nauczycielką! Chcę pracować w aptece i studiować.
Cześć, Ernesto. Znowu nie możesz spać?
Kiedy byłam młodsza, lubiłam oglądać stare zdjęcia.
Psia dupa!
Masz przed sobą otwartą treść, którą udostępniamy w ramach promocji „Pisma”. Odkryj pozostałe treści z magazynu, także w wersji audio. Jeśli masz prenumeratę lub dostęp online – zaloguj