Zapiąć guzik. Przeprowadzić to małe plastikowe kółeczko przez cienką, miękką szparkę. Kto to tak, jakby wpychać kwadrat w koło, wymyślił? Pcha, chwyta, ale nie idzie. Guzik się wysmykuje.
rysunek ÉDOUARD VUILLARD, RIJKSMUSEUM, domena publiczna
Palce próbują, ale guzik mały, niełatwo go chwycić – taki sprytny. Patrzy w okno. Coś tam się porusza, gałęzie – zielone, pierzaste – falują w wolnych pochyłach. Na balkonie trzeba pozamiatać, suche kwiaty oberwać, myśli. Przerwana czynność wzywa, guzik. Palce chwytają, niezgrabnie, usztywnia jej się ciało, rezygnuje, zostaje załamać ręce, na chwilę, i zostawić bluzkę z rozpiętym guzikiem.
Wychodzi na balkon. Wietrznie, więc bluzka się trochę nadyma, a trochę przywiera do ciała. Włosy lekkie, cienkie, podnoszą się i kładą na jedną stronę. Jak młode zboże, tylko zupełnie białe. Jest jeszcze w majtkach, nogi gołe, stopy bose, czuje piasek na skórze, paprochy się przyczepiają, nie lubi tego. Stojąc tak, wygląda trochę jak mała dziewczynka, tylko taka duża i stara. Bierze miotłę, pozamiatać miała, ale to drzewo kotłuje się całe i coś do niej mówi. Zastyga więc, mruży oczy, żeby lepiej zobaczyć, usłyszeć, lecz nic tam nie ma poza ruchem. Co ja miałam? Pozamiatać.
Moja babcia w 1974 roku stanęła na Akropolu. Ubrana była w żakiet z krótkim …
Aby przeczytać ten artykuł, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Czytaj i słuchaj treści, które poszerzają horyzonty, inspirują do rozmów i refleksji. Wypróbuj „Pismo” przez miesiąc. Możesz zrezygnować w każdej chwili.
Dostęp online
wersja audio i na czytniki, dostęp do aplikacji i serwisu
Jaga Słowińska –(ur. 1984), absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, ilustratorka, pisarka. Zadebiutowała w 2021 roku nominowaną do Nagrody Conrada powieścią Czarnolas (Ha!art). W 2024 roku ukazała się jej druga powieść, Siostro (Ha!art). Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Proza w „Piśmie" powstaje m.in. dzięki wsparciu Fundacji Jana Michalskiego.