Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Opowiadanie

Kraj Że albo drobny mak

Mój zachwyt puchł z kroku na krok, a szedłem powoli, ze zdumienia zapierając stopy o ziemię – ziemię ludu Że.
zdjęcie TEMPEST ANDERSON, domena publiczna
POSŁUCHAJ

Tam, skąd Brda złodziejka nocą daje dyla z księżycem na grzbiecie –

Co to za kraj i w jakim powiecie? Wiecie? Powiecie?

piosenka podwórkowa


Że ja – prowincjusz, który Montmartre myli z Montparnasse’em – wejdę do tego świata, czułem od dawna, przecież całe życie chodzę mankietami. Że ich poznam, dało się przewidzieć, w końcu zawsze są po sąsiedzku.

Że mnie zelektryzują, rozumiało się samo przez się, wyładowania atmosferyczne wstrząsają nimi co noc z piątku na jesień. Że stanę na ich ziemi, było kwestią czasu, wszak istnieją i wczoraj, i jutro, i dziś. A jednak – to, czego doświadczyłem w kraju Że, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Ale od początku.

Uosabiają wszystkie cechy niespodzianki. Wzięli mnie z zaskoczenia, mimo wszystko nie byłem gotów. Oszołomiony brnąłem w bór dziwactw z coraz szerzej rozdziawioną japą, aż w końcu zdałem sobie sprawę, że szuram szczęką po ziemi. Po drodze pogubiłem kupę rzeczy: portfel, paszport, głowę i kij trekkingowy. Co tam rzeczy, czniać rzeczy! Mój zachwyt puchł z kroku na krok, a szedłem powoli, ze zdumienia zapierając stopy o ziemię – ziemię ludu Że.

Kraj nie jest większy od powiatu bydgoskiego. Miasto-państewko położone w połowie drogi w dal, w strefie równoległych czasów zamiejscowych. Chociaż boryka się z przeludnieniem, na ulicach nigdy nie widać tłumów. Jako się rzekło, część obywateli mieszka „przed chwilą”, część „za chwilę”, a „teraz” osiedlają się tylko nieliczni.

Ale i tak wpadają na siebie bez ładu i składu.

Po pierwsze dlatego, że obowiązuje ruch obustronny, bardzo chaotyczny szczególnie w dni …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?

Prozę w „Piśmie" w 2024 roku wspiera Miasto Gdynia, sponsor Nagrody Literackiej GDYNIA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00