Jest gdzieś pewnie skład na wiosny, które już minęły. Zwinięte w rulon, blakną tam i szarzeją, tracą zapach i schną. Ale po to jesteśmy ludźmi, by móc jedną z tych wiosen zabrać na trochę stamtąd, odwinąć ją, chuchnąć, potrzeć, uczynić z niej wiosnę-Łazarza, oczywiście na chwilę, oczywiście to świętokradcza kpina, ale nie ma na to rady. Byłem już wtedy po lekturze tysiąca książek – a może i więcej – a wiele z nich miało na mnie ogromny wpływ, powodowały, że chciałem inaczej żyć, zmieniać się, zapładniały mnie marzeniami o …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Paweł Sołtys –(ur. 1978), od 2005 roku nagrywa i wydaje płyty. W 2017 roku zadebiutował tomem opowiadań Mikrotyki, uhonorowanym Nagrodą Literacką Gdynia i Nagrodą Literacką im. Marka Nowakowskiego. W 2019 roku ukazał się jego drugi zbiór opowiadań Nieradość.