Rzeka wyschła. Nie cała, tylko tu i ówdzie. Jak mówić o rzece, która pojawia się i znika? Gdzie jest jej źródło? I co, jeśli nie ma go już w przestrzeni, a jest jedynie w czasie? Przedstawiamy kolejną część cyklu Filipa Springera "Podróż do przyszłości".
Myślę o jej niewzruszeniu. Pływała w gorącej od upału kałuży jak w zupie na dnie garnka. Ryba złapana w siatkę albo na haczyk wije się, próbuje uciec. Jest w tym trzepocie nadzieja na oswobodzenie się. Tamta, też przecież w pułapce, zachowywała spokój. Tłumaczę sobie, że na nic nie czekała, nie wyobrażała sobie żadnej przyszłości, bo wyobrażać jej sobie nie umiała. Że to do cholery zwykła, bezrozumna ryba. Że przecież nie chodziło o zachowanie jakiejkolwiek godności.
Ale może po prostu chodziło tylko o to, że ryby nie umieją wyć.
Obsesyjnie myślę o tym, że ona też mogła się bać.
choć ostrzeżenia, że Noteć wysycha, słychać było w regionie już od ponad dekady, dopiero w marcu 2017 roku ogólnopolskie media po raz pierwszy podniosły alarm. Grupa ekologów ze stowarzyszenia Eko-
-Unia zorganizowała wtedy protest przeciwko nowej odkrywce węgla brunatnego w Ościsłowie, na pograniczu Wielkopolski i Kujaw. Trzysta osób utworzyło żywy łańcuch, niektóre były ubrane w koszulki z napisem „Oddajcie nam naszą wodę”. Przesłanie było jasne: wielkie dziury w ziemi powodują powstanie leja depresyjnego, do którego spływa woda z całej okolicy. …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Filip Springer –(ur. 1982), reporter, fotograf. Autor książek reporterskich poświęconych m.in. architekturze i przestrzeni, jak Miedzianka. Historia znikania, Wanna z kolumnadą, Źle urodzone, Dwunaste. Nie myśl, że uciekniesz, Mein Gott, jak pięknie.
Reportaż ukazał się we wrześniowym numerze miesięcznika "Pismo. Magazyn opinii" (09/2019) pod tytułem Duchy z Noci.