Wersja audio
Carole Cadwalladr różni się od typowego brytyjskiego dziennikarza. Jest szczera, podczas gdy wielu z nich odbiera się jako cyników. Opryskliwa, gdy inni są przyjacielscy. Zamiast zadowolić się wygodną posadką u największych medialnych graczy jak jej koledzy po fachu, wciela się w rolę aktywistki pracującej na własne konto.
W oczach fanów Cadwalladr jest ikoną – odważną, obcesową, szukającą prawdy torpedą, która obnaża zgniliznę toczącą społeczeństwo. Jest nie tylko Woodwardem i Bernsteinem brexitu, ale także jego Emmeline Pankhurst [brytyjska działaczka społeczna na rzecz przyznania kobietom praw wyborczych przed I wojną światową i jedna z założycielek brytyjskiego ruchu sufrażystek – przyp. red.], niestrudzenie prowadzącą kampanię na rzecz tego, co uważa za sprawiedliwe. Dla przeciwników jest jednak kimś zgoła odmiennym: histeryczką w średnim wieku, która wierzy w teorie spiskowe; kimś, kto lubuje się w nadinterpretacji faktów i kto gotów jest straszyć sądami dziennikarzy, z którymi pracował, by postawić na swoim. Albo, jak ujął to dziennikarz BBC Andrew Neil, „szaloną kociarą”.
Jest też prawdopodobnie jedną z najważniejszych reporterek swoich czasów: jej ustalenia na temat masowego zbierania danych przez Cambridge Analytica, aby wpłynąć na wynik wyborów, zmieniły sposób, w jaki rozmawiamy o Facebooku. Wzmocniła ruch na rzecz reform wyborczych, …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.
Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów pełen dostęp online do wszystkich treści za 8,99 zł miesięcznie. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.
Artykuł ukazał się 9 września 2019 roku na theatlantic.com, © 2019 The Atlantic Media Co., wszystkie prawa zastrzeżone, dystrybucja Tribune Content Agency.