Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Portret

Dlaczego ojciec chrzestny AI obawia się własnego dzieła

Geoffrey Hinton przez całe życie uczył komputery uczenia się. Dziś boi się, że sztuczne mózgi są lepsze od naszych.
ilustracja DOMINIK NAWROCKI
POSŁUCHAJ

Neurony w twoim mózgu łączą się w sieci – duże i małe. Kiedy tylko coś robisz lub myślisz, zachodzą w nich zmiany: dochodzą nowe neurony, inne zostają odrzucone, a połączenia między nimi wzmacniają się lub słabną. Proces ten toczy się nieustannie – nawet teraz, kiedy czytasz te słowa – na skalę, której nie sposób sobie wyobrazić. Masz około 80 miliardów neuronów, związanych co najmniej 100 bilionami połączeń. W twojej czaszce mieści się cała galaktyka konstelacji, które nieustannie się przeobrażają.

Dostęp online
Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Kup

Informatyk Geoffrey Hinton, nazywany często „ojcem chrzestnym AI”, wręczył mi laskę do podpierania się. – Przyda ci się – oznajmił. Następnie ruszył przez las, ku nabrzeżu. Ścieżka biegła przez cienistą polanę, mijała dwie szopy, a następnie przechodziła w kamienne schodki, prowadzące na niewielką przystań. – Ślisko tu – ostrzegł mnie Hinton, gdy ruszyliśmy nimi w dół.

Znajdujące się w twoim mózgu sieci przyswajają nową wiedzę, lekko się modyfikując. Bywa, że zmieniają się tymczasowo – imię nowo poznanej osoby na imprezie może zapisać się w nich tylko na chwilę. Może też jednak wdrukować się w nie na całe życie, jeśli na przykład nowa znajoma zostanie później twoją żoną. Dzieje się tak, ponieważ nowa wiedza stapia się ze starą, a to, co już wiesz, nadaje kształt temu, czego się uczysz. Jeśli na wspomnianej imprezie ktoś opowiedziałby ci o swojej wycieczce do Amsterdamu, to gdybyś następnego dnia poszedł do muzeum, twoje sieci mogłyby pokierować cię w stronę Johannesa Vermeera. W ten sposób niewielkie zmiany umożliwiają głębokie transformacje.

– Rozpaliliśmy tu kiedyś ognisko – rzekł Hinton. Staliśmy na skalnym występie wychodzącym na zatokę Georgian w kanadyjskiej prowincji Ontario, ciągnącą się na zachód, w głąb jeziora Huron. Wody jeziora usiane są piegami wysp. Hinton kupił jedną z nich w 2013 roku, w wieku sześćdziesięciu pięciu lat, sprzedawszy trzyosobowy start-up Google’owi za 44 miliony dolarów. Wcześniej przez trzy dekady pracował jako profesor informatyki na Uniwersytecie w Toronto, będąc zarazem czołową postacią niezbyt atrakcyjnej poddziedziny informatyki – sieci neuronowych, nazwanych tak od sposobu, w jaki łączą się neurony w mózgu. Jako że sztuczne sieci neuronowe odnosiły jedynie umiarkowane sukcesy w wywiązywaniu się ze stawianych im zadań – kategoryzowaniu obrazów, rozpoznawaniu mowy i tak dalej – większość naukowców uznawała je w najlepszym wypadku za średnio interesujące, a w najgorszym za stratę czasu. – Nasze sieci neuronowe po prostu niczego nie umiały zrobić lepiej niż dziecko – wspomina Hinton. W latach 80., kiedy oglądał Terminatora , nie miał żadnego problemu z tym, że Skynet, niszczycielska sztuczna inteligencja z filmu, była właśnie siecią neuronową

– ucieszył się, że przedstawiono tę technologię jako coś obiecującego.

Z niewielkiego zagłębienia, w którym paliło się ognisko, rozchodziły się promieniście pęknięcia w skale, powstałe na skutek ciepła. Hinton, wysoki, szczupły Anglik, pogrzebał w nim swoją laską. Jako naukowiec do szpiku kości nieustannie komentuje wszystko, co się dzieje w przyrodzie: życie zwierząt, przepływy prądów w zatoce, geologię wyspy.

– Umieściłem pod polanami siatkę zbrojeniową, żeby był dostęp powietrza, i tak się nagrzała, że metal zrobił się zupełnie miękki – powiedział, nie kryjąc zachwytu. – To dopiero prawdziwy ogień – jest z czego być dumnym!

Jako młody badacz, w latach 60. i 70., Hinton rysował w zeszytach sieci neuronowe i wyobrażał sobie, jak dociera do nich nowa wiedza. W jaki sposób składająca się z kilkuset sztucznych neuronów sieć przechowywałaby nowy koncept?

Hinton przez wiele dekad majstrował przy budowie coraz to większych sieci neuronowych o zmyślnych strukturach. Zaprojektował nowe sposoby uczenia ich i wspierania w rozwoju. Rekrutował doktorantów, przekonując ich, że sieci neuronowe nie są przegraną sprawą. Zakładał, że bierze udział w projekcie, który może przynieść owoce nawet i za sto lat, już po jego śmierci. W międzyczasie w jego życiu zaszła zmiana: owdowiał i zaczął samotnie wychowywać dwoje dzieci. Podczas jednego ze szczególnie trudnych okresów, przytłoczony wymaganiami życia rodzinnego i badań naukowych, pomyślał, że już dał z siebie wszystko, co mógł. – W wieku czterdziestu sześciu lat miałem siebie za skończonego – wyznał. Nie przewidział, że nagle – stało się to jakąś dekadę temu – rozwój technologii sieci neuronowych ruszy z kopyta. Komputery stały się szybsze, a sieci neuronowe, czerpiąc z dostępnych w internecie danych, zaczęły transkrybować mowę, grać w gry, tłumaczyć z jednego języka na drugi, a nawet …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Artykuł pierwotnie ukazał się w tygodniku „The New Yorker” w listopadzie 2023 roku pod tytułem Why the Godfather of A.I. Fears What He's Built. Joshua Rothman, The New Yorker © Condé Nast.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00