Wersja audio
Nagła świadomość, że z dnia na dzień świat może o nas zubożeć, wywaliła nam kopniakiem drzwi do domów: jednych zabiła pandemia, inni sami sobie odebrali życie, jeszcze innych doprowadziła do śmierci niedostępność specjalistycznych usług medycznych. Zwykła porada psychiatry i piguła na depresję albo dostanie się do lekarza, który trzymał dotąd w ryzach raka, stały się niekiedy niemożliwe.
Pandemia spowodowała gwałtowny wzrost wiedzy o jednej tylko chorobie, skądinąd dobrze już znanej, tylko pod inną postacią (szczepionka nie narodziła się z piany, już od dawna kiełkowała w trawie, trzeba ją było tylko szybko dostosować). A jednak zrobiła wiele wyrw w otaczającej nas tkance społecznej.
Kolejne dodała wojna, tuż za najbliższą granicą, za krętą kreską wytyczoną niegdyś arbitralnie: część rodzin pozostała po tamtej stronie. Wojna gorzejąca u najbliższych nam sąsiadów: nowa rzeczywistość, którą z czasem zaczęliśmy uważać za oczywistość; jest w tym coś nienormalnego.
Myślę przy tej okazji o historiach, które z człowiekiem umierają: sam nie umiałem słuchać; dotąd, okazuje się, nieszczególnie potrafię: właśnie pracuję nad książką o moim wieloletnim przyjacielu. Widywaliśmy się często, rozmawialiśmy jeszcze częściej, a jednak, czuję to, nie potrafię go odtworzyć nawet w części. Słyszę ton jego głosu, pamiętam piękny wisielczy humor, ale potrafię tylko to powiedzieć: miał wisielcze poczucie humoru, trzepnąć oklepaną formułką, która niczego nie oddaje. Humoru ani …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Partnerem eseju jest Centrum Archiwistyki Społecznej, instytucja kultury, która rozwija ruch archiwistyki społecznej w Polsce. CAS prowadzi portal Zbiory Społeczne, na którym znajduje się ponad 125 000 materiałów – unikatowych fotografii, pamiątek, kronik i nagrań zamieszczonych przez archiwa społeczne z całej Polski.