Wersja audio
Czy wszędzie powinno być ładnie? „Tak” – odpowiedziały aż czterdzieści cztery z sześćdziesięciu osób. Czy wszędzie powinno ładnie pachnieć? „Tak” – zdaniem czterdziestu trzech osób. Na inne pytania odpowiedzi „tak” i „nie” rozłożyły się niemal po równo.
Był lipiec 2021 roku, w przestrzeń gdyńskich Miejskich Hal Targowych (potocznie zwanych Halą Targową) wtopili się artyści. Na co dzień urzędują w podziemiu, gdzie w siedzibie Stowarzyszenia Halo Kultura mają pracownie, przygotowują wystawy i od czasu do czasu podejmują próby integracji z kupcami. Latem właśnie w tym celu zorganizowali wydarzenie „Siatka”. W budce telefonicznej można było odsłuchać wspomnienia kupców nagrane przez interdyscyplinarną artystkę Monikę Szpener. W jednym z boksów – skosztować halowych przysmaków wybranych przez Wojtka Radtkego, artystę i kulinarnego aktywistę związanego z ruchem Slow Food. W tęczowym, nadmuchiwanym basenie rozedrganym w rytm elektronicznej muzyki – wygrać upominek. Zawiadywała nim performerka Alicja Nowicz. To ona wymyśliła kwestionariusz z jedenastoma pytaniami – trzeba było go wypełnić, żeby dostać podarunek z halowych stoisk, na przykład otwieracz do słoików albo budzik. Zapętlone pytania drażniły z głośników: „Czy wszędzie powinno być ładnie?”, „Czy nie może tak pozostać?”, „Czy należy piłować ząb czasu?”, „Czy gdy jest pięknie, to biedy nie ma?”, „Kto na tym skorzysta?”.
Mieszkałam wtedy w Gdyni trzeci dzień, wcześniej znałam Hale głównie z opowiadań, a targowiska w ogóle odwiedzałam raczej z konieczności niż z ciekawości. Tym razem było inaczej. Nowa w mieście, interesuję się tu wszystkim, wydeptuję ścieżki. W Halach zaintrygowało mnie to, jak bardzo nie pasują do wizerunku Gdyni, który można streścić w trzech słowach: nowoczesność, Europa i prestiż. Już w 1996 roku w wydanym z okazji obchodów siedemdziesięciolecia miasta albumie Gdynia i gdynianie w drodze do przyszłości pisano: „Gdynia to miasto, które warto promować jako przykład przedsiębiorczości, dynamizmu i nowoczesnych, odważnych rozwiązań – jako wizytówkę polskich przemian”. Według Strategii rozwoju Gdyni przyjętej przez Radę Miasta w 1998 roku silną stroną Gdyni miało być postrzeganie jej jako sprawnie zarządzanego miejsca zamieszkania ludzi zamożnych i przedsiębiorczych. W firmowanej przez kierującego tutejszym samorządem od dwudziestu czterech lat prezydenta Wojciecha Szczurka Strategii rozwoju miasta Gdyni 2030 Gdynia ma być „nowoczesnym miastem o bardzo wysokiej jakości w skali kraju i Europy”. …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 9,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Reportaż ukazał się w kwietniowym numerze miesięcznika „Pismo. Magazyn Opinii” (4/2022) pod tytułem Chleb krojony nie ma duszy. Redakcja dziękuje Dawidowi Wojtalewiczowi za zgodę na sfotografowanie i publikację jego prac z wystawy Halo Portrety w Miejskich Halach Targowych.