Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Reportaż

Izrael. Innego kraju nie będzie

Gdy po wybuchu wojny Izraela z Hamasem wracam do zebranego późną wiosną materiału o podziałach politycznych w Izraelu, jestem już w nowej rzeczywistości. Tekst nie pasuje do otaczających mnie realiów. Zdecydowałyśmy jednak z redaktorką przywołać słowa ludzi, których wtedy spotkałam, a których życie 7 października zmieniło się diametralnie.
Szablon autorstwa 3fali przedstawiający Alexa Dancyga. Grafitti powstało na warszawskim Muranowie. fot. MATEUSZ OPASIŃSKI
POSŁUCHAJ

Nir Oz, Tel Awiw, Zichron Jaakow, Kraków

Ten tekst zaczęłam pisać w maju ubiegłego roku. Miał opowiadać o głębokich podziałach w społeczeństwie Izraela po wyborach parlamentarnych z 2022 roku, które wygrała skrajna prawica. O radykalizacji jednych ludzi i protestach drugich. O Izraelczykach, którzy nie godzili się na antydemokratyczne posunięcia rządu Benjamina Netanjahu, zmierzające do podporządkowania sądownictwa politykom, i począwszy od stycznia 2023 roku co sobotę wychodzili na ulice, by wyrazić swój sprzeciw wobec sytuacji, w której znalazł się ich kraj.

Pisząc o protestach w Izraelu, wielokrotnie zadawałam Izraelczykom pytanie, co z dążeniami do znalezienia trwałego rozwiązania pokojowego w konflikcie między nimi a Palestyńczykami, napawającymi tak wielką nadzieją jeszcze na początku lat 90., a w kolejnych dekadach systematycznie rozmywanymi przez kolejne rozlewy krwi. Zastanawiało mnie – mimo dziesięciu lat życia w Izraelu i pewnego rozeznania w nastrojach – dlaczego ten wątek nie wybrzmiewa zbyt często wśród haseł wypisywanych na transparentach przez protestujących, także tych z lewicy. Wydawałoby się, że trwały spokój i bezpieczeństwo na granicach powinny być priorytetem dla żydowskiego kraju, otoczonego zewsząd państwami arabskimi. Dlaczego Izraelczycy nie poddają się w walce o demokrację, ale odpuścili walkę o pokój, mimo że trwający od niemal wieku konflikt wciąż nie został rozwiązany, ich względny spokój każdego dnia zależy od pełnego zaufania do systemów bezpieczeństwa, wywiadu, wojska i policji, a sytuacja Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu i w Gazie dramatycznie się pogarsza?

Jeden z organizatorów manifestacji, dziennikarz i aktywista Tomer Avital, tak w kwietniu 2023 roku tłumaczył mi sytuację:

– W Izraelu jest duża społeczność, która walczy o proces pokojowy od dziesiątek lat, ale te osoby są w mniejszości. Jadą na oparach, widzą, że ich głos ginie w nadmiarze innych. Wybija się od czasu do czasu przy okazji wydarzeń tak głośnych jak te z lutego 2023 roku w mieście Huwara [gdzie Palestyńczyk zastrzelił dwóch Żydów, co wywołało odwet kilkudziesięciu żydowskich osadników, w wyniku którego zginął jeden Palestyńczyk, a dziewięćdziesięcioro ośmioro zostało rannych – przyp. red.]. Potem ten głos cichnie, bo ileż można walczyć z wiatrakami, zwłaszcza gdy tak często zmieniają się rządy.

Dziś, po 7 października 2023 roku, który zyskał miano „czarnej soboty”, ta walka z wiatrakami – czyli wewnętrzne izraelskie próby przypominania o pilności rozwiązania pokojowego w regionie – niemal straciła rację bytu. Po zamachu, w którym około 3 tysięcy bojowników Hamasu zaatakowało miejscowości i kibuce przy granicy z Gazą, marzenie o pokoju po stronie izraelskiej prysło.


Szósty października 2023 roku, piątek poprzedzający dzień zamachu, wspominam dziś, na początku stycznia 2024 roku, jak pocztówkę z innego życia. Jesteśmy z rodziną w Zichron Jaakow na północy Izraela. Wieczorem idziemy do synagogi, by wziąć udział w modlitwie na Simchat Tora (święto kończące roczny cykl czytania Tory i rozpoczynający kolejny). Mężczyźni tańczą wokół bożnicy ze zwojami Tory. W tłumie wypatruję znanego izraelskiego aktora. Jest beztrosko, …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Reportaż ukazał się w kwietniowym numerze „Pisma” (4/2024) pod tytułem Innego kraju nie będzie.

Weryfikację faktów w „Piśmie” wspiera EMIF, prowadzony przez Fundację im. Calouste'a Gulbenkiana.

Fact-checking in „Pismo” is supported by EMIF, managed by Calouste Gulbenkian Foundation.

The sole responsibility for any content supported by the European Media and Information Fund lies with the author(s) and it may not necessarily reflect the positions of the EMIF and the Fund Partners, the Calouste Gulbenkian Foundation and the European University Institute.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00