Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Read and listen without limits. Log in or take advantage of our offer

Reportaż

Na rowerze. Polski krajobraz bocznych dróg

rysunek ALEKSANDRA GOŁĘBIEWSKA
Wsiadam na rower i jestem wolny. Po skórze przechodzą dreszcze. Ruszam ulicą, a świat znów staje się duży. Taki jak wtedy, gdy byłem dzieckiem. I znów jest gotowy, żeby go odkryć.
POSŁUCHAJ

3 stycznia 2024

Kręcę. Naciskam pedały coraz mocniej. Szum wypełnia uszy. Przyspieszam. Cyferki na liczniku pokazują coraz wyższe wartości. Pędzę, ale stoję w miejscu. Tak jak mój rower. Potwór swoim ciężarem przymocowany do podłogi. Ustawiony jeden obok drugiego w siłowni z obowiązkowym „fit” w nazwie. Kręcę na siłowni, żeby przezimować. Jak bociany w ciepłych krajach. Tak to sobie tłumaczę, kupując karnet na styczeń. Tak chcę przetrwać śnieg, ślizgawicę i siarczyste mrozy, których przecież już nie ma. Pedałuję, bo chcę być gotowy na trasę, gdy tylko zrobi się ciepło. Walczę o formę jak wielu świeżaków obok mnie, którym marzy się, żeby nowy rok był nie tylko zmianą cyferki w kalendarzu. Widzę, jak niepewnie się rozglądają, nie chcąc dać po sobie poznać, że to pierwszy raz. Nadaremnie. Myślę o nich jak o płatkach śniegu, które znikną wraz z wiosną. Sam wpadam pokręcić i zaraz znikam. Robię to już drugą godzinę i patrzę w okno. Nic przez nie nie widać – tuż za szybą rozpościerają się hektary reklamowej płachty. Odchylam głowę, na rowerze obok widzę mężczyznę jak z obrazu Edwarda Hoppera French Six-Day Bicycle Rider . Jest wykończony, ale lekko uśmiechnięty.

Hopper też miał słabość do rowerów. Był zapalonym cyklistą. Z pewnością była to fascynacja, może nawet obsesja. W młodości miał swój własny, niezwykle nowoczesny dwukołowiec, a nowoczesność oznaczała wtedy (na przełomie XIX i XX wieku) stalową ramę i opony z drewnianymi felgami. Ten pokryty dziś rdzą egzemplarz można zobaczyć w muzeum mieszczącym się w jego rodzinnym domu w Nyack – wsi, która jest dziś częścią rozległych przedmieść Nowego Jorku. Mówi się, że rysowanie i właśnie jazda na rowerze były tym, co wyzwoliło malarza z ograniczeń wiejskiego życia. Wiele scen z jazdy na dwóch kółkach przenosił na papier. Rower towarzyszył mu też jako dorosłemu mężczyźnie i uznanemu artyście. Hopper bywał na sześciodniowych wyścigach kolarskich w Madison Square Garden. W tej wycieńczającej rywalizacji uczestniczyły dwie drużyny, każda liczyła dwóch zawodników, którzy na zmianę jechali i odpoczywali. Wygrywała ta, która w ciągu sześciu dni najwięcej razy objechała liczący 1/6 mili [czyli około 267 metrów – przyp. red.] tor. Stawką były pieniądze, a uczestników dopingowały krzyczący tłum i grające na żywo zespoły jazzowe.

Przeczytaj też : Hopper. Ekspert od samotności

Obraz Hoppera przedstawia francuskiego rowerzystę odpoczywającego w zadaszonej budce – sypialni obok toru. To Alfred Letourneur, znany jako Czerwony Diabeł, który właśnie wygrał sześciodniowy wyścig (w latach 1930–1938 wygrał ich dwadzieścia w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie). Hopper jest obserwatorem samotności, ludzkiej izolacji. Jego obrazy są jak klatki z filmu, na których scena wyrwana jest z akcji albo pokazuje stan tuż po zdarzeniu. Namalowany Letourneur właśnie zwyciężył. Jeszcze chwilę temu uczestniczył w wyścigu, który wszyscy obserwowali, dawał innym emocje i sam je przeżywał. Teraz zszedł …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 9,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?


Reportaż ukazał się w wydaniu specjalnym „Wokół Podróży” (01/2024) pod tytułem Wolność dwóch kółek.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00